„Wprowadzenie sankcji zaostrza sytuację. Wrócimy do dialogu o statusie jeńców wojennych, jeśli Unia Europejska je odwoła” – oświadczył w rozmowie z rosyjską agencją Interfax lider prorosyjskich terrorystów, tzw. „ludowy mer” Słowiańska, Wiaczesław Ponomariow.
W rękach terrorystów ze Słowiańska jest od piątku sześciu członków misji obserwacyjnej OBWE, w tym jeden Polak.
„Jeśli europejskie sankcje nie zostaną odwołane, zamkniemy wszystkim wjazd i nie będą mogli tu przyjeżdżać. Przypomnę o tym swoim gościom z OBWE i wydaje mi się, że UE zrezygnuje z sankcji” – powiedział Ponomariow w rozmowie telefonicznej z Interfaksem.
UE objęła sankcjami początkowo 33 rosyjskich polityków, wojskowych i krymskich najemników Rosji. Miała to być odpowiedź na aneksję Półwyspu Krymskiego przez Rosję. We wtorek zostały ogłoszone nazwiska kolejnych osób objętych sankcjami, ale jedynie w wizowymi i w formie zamrożenia aktywów. Wobec oporu kilku europejskich państw nie nałożono natomiast sankcji na rosyjskie firmy.
Na nowej unijnej „czarnej liście” znaleźli się m.in.: rosyjski wicepremier Dmitrij Kozak (nadzoruje anektowany przez Rosję Krym), przedstawiciel Putina ds. Krymu Oleg Bieławieniec, wiceprzewodnicząca Dumy Ludmiła Szwecowa, szef sztabu generalnego rosyjskiej armii Walerij Gierasimow i szef wywiadu wojskowego GRU Igor Siergun. UE zdecydowała się zakazać wjazdu i zamrozić aktywa rosyjskiego ministra ds. Krymu Olega Sawieliewa, p.o. gubernatora Sewastopola Siergieja Mieniajło, członka Rady Federacji ds. Krymu Olega Kowitidi oraz sześciu liderów prorosyjskiego ruchu „Donieckiej Republiki Ludowej”. Na unijnej czarnej liście jest obecnie 48 polityków, wojskowych i przedstawicieli służb specjalnych z Rosji oraz z separatystycznych ruchów z Krymu i wschodniej Ukrainy.
Państwa Europy nie nałożyły sankcji na biznesmenów i firmy z Rosji, zrobiły tonatomiast Stany Zjednoczone, Kanada i Japonia.
Waszyngton objął sankcjamim.in. Igora Sieczina – szefa największej rosyjskiej kompanii naftowej Rosnieft, Siergieja Czemezowa – szefa koncernu zbrojeniowego Rostiechnołogii, wicepremiera Dmitrija Kozaka, Olega Bieławieńca, wiceszefa kancelarii prezydenta Wiaczesława Wołodina, szefa Federalnej Służby Ochrony Jewgienija Murowa, Aleksieja Puszkowa – szefa komisji spraw zagranicznych Dumy oraz na 17 rosyjskich firm, które należą do Giennadija Timczenko, Arkadija i Borysa Rotenbergów, kontrolowany przez Jurija Kowalczuka i Giennadija Timczenko Bank „Rossija”. W poniedziałek Departament Handlu USA zakazał ponadto eksportu zaawansowanych technologii do Rosji i anulował wydane zezwolenia na taki eksport.
Kolejną „czarną listę” ogłosiła też Kanada. Jako odpowiedzialni za eskalację kryzysu na Ukrainie znaleźli się na niej wicepremier Kozak, Wołodin, Bieławieniec, Murow i Puszkow oraz rosyjscy deputowani Aleksandr Babakow i Władimir Żyrynowski. Kanada nałożyła też sankcje na rosyjski biznes. Dotkną one braci Rotenbergów oraz banki Ekspobank i Rosenergobank. Wcześniej Kanada nałożyła sankcje na siedmiu polityków z Rosji oraz trzech z separatystycznych władz Krymu.
We wtorek rano polskiego czasu także Japonia ogłosiła, że nakłada sankcje, którye objęły 23 rosyjskich polityków. W zeszłym miesiącu Japonia zamroziła rozmowy z Rosją o liberalizacji przepisów wizowych oraz o podpisaniu umowy inwestycyjnej. Swoje interesy w Rosji postanowiły też ograniczyć największe japońskie banki: Sumitomo Mitsui Banking Corp. i Bank of Tokyo Mitsubishi UFJ.
Kresy24.pl/niezależna.pl, wyborcza.biz, onet.pl, wp.pl
1 komentarz
vanderBrook
1 maja 2014 o 00:28Nie potrzebny terroryzm. Rosja dostarcza Niemcom 80% ich zapotrzebowania na gaz.