
Collage: TSN.ua
Kreml stawia nowe warunki. Czy Trump się na to zgodzi?
Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow faktycznie odrzucił 7 z 28 kluczowych punktów amerykańskiego projektu porozumienia pokojowego mającego zakończyć wojnę na Ukrainie – pisze Institute for the Study of War.
Chodzi m. in. o kwestię rozszerzania NATO i żądania przez Rosję powrotu do granic Sojuszu sprzed 1997 roku oraz np. o wstrzymanie rozmieszczania zachodnich myśliwców w Polsce.
Rosja kwestionuje też punkty o zamrożeniu linii frontu w obwodzie chersońskim i zaporoskim, gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy, o potwierdzeniu jej suwerenności, wprowadzeniu unijnych norm ochrony mniejszości religijnych i o ponownym uruchomieniu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej pod kontrolą MAEA, a nie Rosji.
Faktycznie Ławrow powrócił do rosyjskiego ultimatum wobec Zachodu z grudnia 2021 roku, czyli sprzed agresji na Ukrainę, co Putin nazywał “gwarancjami bezpieczeństwa dla Rosji” – ocenia ISW.
Te żądania Kremla mogą zagrozić zdolnościom obronnym NATO na flance wschodniej, m. in. poprzez zakaz lub ograniczenie rozmieszczania nowych sił i uzbrojenia w krajach, które weszły do Sojuszu po 1997 roku, czyli także w Polsce. Można więc uznać, że Rosja próbuje w ten sposób zrobić z Polski swoistego zakładnika pokoju na Ukrainie.
“Nie możemy ograniczać kwestii bezpieczeństwa tylko do Ukrainy. Dlatego przekazaliśmy naszym amerykańskim kolegom dodatkowe propozycje dotyczące bezpieczeństwa zbiorowego” – mówi Ławrow.
Z jego słów mogłoby też wynikać, że Stany Zjednoczone zgadzają się na takie dictum. Według niego, “wszelkie dotychczasowe wątpliwości z rozmowach z Amerykanami udało się już rozwiązać” w czasie spotkanie Putina w Moskwie ze Steve’em Witkoffem – wysłannikiem Donalda Trumpa.
Dodajmy, że pod naciskiem Trumpa, Wołodymyr Zełenski faktycznie zgodził się już na niektóre rosyjskie żądania – zobacz: Chcecie tego? Proszę bardzo. Zełenski zgodził się na kluczowy warunek!
Ukraiński prezydent zastrzegł jednak, że zgodnie z projektem porozumienia – niezależnie od uzgodnień w sprawie Donbasu – Rosjanie powinni wycofać się z terenów, które zajęli w trzech innych ukraińskich obwodach: Charkowskim, Sumskim i Dniepropietrowskim.
Tymczasem Putin raz po raz zapewnia, że “Rosja nie zamierza nikomu oddawać” tego, co już zajęła. Wiele wskazuje więc na to, że mimo zapewnień Ławrowa o postępie rozmów, w planie pokojowym nadal jest o więcej niewiadomych, niż konkretnych ustaleń, a zdaniem części ekspertów, Rosja wcale nie zamierza kończyć wojny.
Zobacz także: Szokujące odkrycie na granicy! Całe hordy wtargnęły do Polski z Białorusi (WIDEO).
KAS










1 komentarz
Ktos.
12 grudnia 2025 o 14:23Przeciez to jest zemsta za Sikorskiego!
Jeszcze tego nie rozumiecie?
Ile razy trabilem), upominalem ,ostrzegalem,,?
Wycinaliscie moje komentarze.
Przeciez bylo od razu jasne,ze Rosja mu nigdy tych konsulatow nie daruje
Nie ma w Polsce madrych ludzi na to stanowisko?.