
Pożar rafinerii w Nowokujbyszewsku. Fot. via x.com – Euromaidan Press
@EuromaidanPress (Astra, Mash)
Rosyjskie przychody z eksportu ropy naftowej zanotowały w listopadzie najniższy poziom od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Międzynarodowa Agencja Energetyczna poinformowała, że jest to już trzeci z rzędu miesiąc spadków, co wskazuje na wyraźny trend w tym sektorze rosyjskiej gospodarki.
Całkowite przychody Rosji z eksportu ropy w listopadzie wyniosły 11 miliardów dolarów, co stanowi spadek o 3,6 miliarda dolarów w porównaniu z ubiegłorocznym wynikiem. To efekt połączenia dwóch głównych czynników – intensywnych ukraińskich ataków na rosyjską infrastrukturę naftową oraz zaostrzonych sankcji międzynarodowych.
Ukraińskie uderzenia na rosyjską „flotę cieni” oraz morskie instalacje naftowe doprowadziły do niemal 50-procentowego zmniejszenia eksportu rosyjskiej ropy przez Morze Czarne w listopadzie. W czwartek Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły kolejną serię ataków na cele w zachodniej i centralnej Rosji, powodując pożary w pięciu zakładach energetycznych.
Amerykański think tank Saratoga Foundation ostrzega, że ukraińskie drony morskie stanowią realne zagrożenie dla rosyjskich szlaków eksportowych. Moskwa staje przed dylematem – albo biernie obserwować niszczenie swojej floty, albo wystawić okręty wojenne na ryzyko, eskortując tankowce poza bezpieczne porty.
Warto też przypomnieć, że pod koniec października prezydent Donald Trump nałożył pierwsze poważne sankcje na Rosję w swojej drugiej kadencji, wymierzone w gigantów naftowych – Rosneft i Łukoil. W rezultacie Łukoil został zmuszony do wystawienia zagranicznych aktywów na sprzedaż.
swi/kyivpost.com










1 komentarz
wdowa po Nawalnym
12 grudnia 2025 o 10:25“Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej”.