
Szef NATO Mark Rutte i prezydent Wołodymyr Zełenski. Fot: x.com/ZelenskyyUa
Waszyngton chce, aby NATO przestało być postrzegane jako sojusz, który ciągle się rozszerza. Głównym interesem Stanów Zjednoczonych jest zaprzestanie działań wojennych na Ukrainie.
NATO nie powinno być postrzegane jako „stale rozszerzający się sojusz” i należy temu zapobiec. Stanowi o tym zaktualizowana Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA, która jest jednym z priorytetów polityki wobec Europy. Dokument został opublikowany na stronie internetowej Białego Domu.
„W dłuższej perspektywie jest więcej niż prawdopodobne, że najpóźniej w ciągu kilku dekad niektórzy członkowie NATO staną się w przeważającej mierze państwami pozaeuropejskimi. Pozostaje zatem pytanie, czy będą postrzegać swoje miejsce na świecie i sojusz ze Stanami Zjednoczonymi tak samo, jak ci, którzy podpisali Kartę NATO” – czytamy w dokumencie.
W dokumencie zauważono, że partnerstwo amerykańsko-europejskie przyniosło korzyści stronie amerykańskiej. „Nie tylko nie możemy sobie pozwolić na skreślenie Europy z listy – byłoby to szkodliwe dla celów tej strategii” – stwierdza dokument. Strategia stanowi, że Stany Zjednoczone muszą pomóc Europie „skorygować jej obecną trajektorię”.
Odnotowano również potrzebę negocjacji w sprawie szybkiego zakończenia działań wojennych na Ukrainie, aby ustabilizować gospodarkę europejską, przywrócić strategiczną stabilność w stosunkach z Rosją i „zapobiec niezamierzonej eskalacji lub ekspansji wojny”.
Stany Zjednoczone również uważają przywrócenie strategicznej stabilności w stosunkach z Rosją za jeden z najważniejszych priorytetów swojej polityki zagranicznej wobec Europy.
ba









Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!