
Collage / fot: Ukraińska Prawda, Ukrinform
Śledztwo “Midas” uderza w kolejnych bliskich współpracowników ukraińskiego prezydenta.
Ukraińskie służby antykorupcyjne weszły 28 bm. z rewizją do mieszkania szefa Biura Prezydenta, Andrija Jermaka. Ma to związek ze śledztwem pod kryptonimem “Midas” w sprawie afery korupcyjnej na dużą skalę w energetyce – donosi Ukraińska Prawda.
Zarówno Jermak, jak i Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU) oraz Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna potwierdzili, że w jego mieszkaniu w dzielnicy rządowej Kijowa trwa rewizja. Szef Biura Prezydenta zapewnia, że nie ma nic do ukrycia, udostępnił mieszkanie do rewizji, a na miejscu są też jego adwokaci.
Inne szczegóły nie są na razie znane, ale korespondent Financial Times twierdzi, że to część śledztwa pod kryptonimem “Midas” w sprawie korupcji w energetyce.
NABU prowadzi je od 15 miesięcy i objęło już ono kilku bliskich współpracowników Wołodymyra Zełenskiego, m. in. jego przyjaciela i byłego partnera biznesowego Timura Mindicza, ministra sprawiedliwości, a wcześniej energetyki – Hermana Hałuszczenkę i koncern Energoatom, operatora elektrowni jądrowych.
Dotychczas było ponad 70 rewizji, 7 osób usłyszało zarzuty, z czego 6 zatrzymano. NABU twierdzi, że w Energoatomie działała grupa przestępcza wymuszająca na kontrahentach łapówki w wysokości 10-15% wartości kontraktów grożąc, że w przeciwnym razie zablokuje im płatności lub w ogóle zerwie z nimi współpracę.
Zdefraudowano podobno w ten sposób co najmniej 100 mln dolarów. Organizatorem procederu miał być właśnie Mindicz, który uciekł z kraju na kilka godzin przed rewizją. Jest oczywiste, że dotarł do niego jakiś przeciek ze śledztwa.
NABU opublikowało taśmy z podsłuchów, z których wynika, że w proceder był też zamieszany były wicepremier Ołeksij Czernyszow. Pojawia się również nazwisko szefa Rady Bezpieczeństwa, Rustema Umerowa.
11 bm. rząd zdymisjonował Radę Nadzorczą Energoatomu i odsunął Hałuszczenkę od pełnienia obowiązków. Wołodymyr Zełenski, dla którego korupcja wśród jego bliskich współpracowników to poważny cios wizerunkowy, wyraził poparcie dla śledztwa i sam wystąpił o dymisję Hałuszczenki i minister energetyki Switłany Hrynczuk.
Afera ta jest w obecnej sytuacji skrajnie niekorzystna politycznie dla Ukrainy. Może być bowiem efektownym argumentem dla tych, którzy dążą do wstrzymania pomocy finansowej i wojskowej dla Kijowa oraz obniżyć wiarygodność Zełenskiego na Zachodzie i w kraju, także wśród żołnierzy. Nic więc dziwnego, że media porównują ją wręcz ze zdradą kraju w czasie wojny.
Zobacz także: Kto sypnął Steve’a?
KAS










1 komentarz
Enricco.
28 listopada 2025 o 11:24No i jak nasza Ukraina moze byc samostijna jak u nas zlodziej zlodzieja okrada.