
Collage – Kresy24.pl / grafika: TSN.ua
Demograficzna katastrofa jak po II wojnie.
Eksperci “Forbes” obliczyli, że na terytorium kontrolowanym przez władze Ukrainy pozostało już tylko 30,5 mln mieszkańców. Ponadto kolejne 5 mln mieszka w granicach uznanych międzynarodowo, czyli na okupowanym Krymie i w Donbasie.
Obecnie na Ukrainie (włącznie z terenami okupowanymi) jest mniej więcej tyle samo ludności, ile mieszkało na tym obszarze w latach 20. XX wieku i tylko o 2 mln więcej niż po II wojnie światowej.
Jednak już porównanie z wynikami ostatniego spisu powszechnego z 2001 roku wypada fatalnie. Wtedy Ukraina miała 48,46 mln mieszkańców, a więc o 18 mln więcej, niż mieszka dziś w nadal niepodległej części kraju.
Według szacunkowych danych z 2019 roku, na Ukrainie (bez Krymu i okupowanej części Donbasu) było 37,29 mln ludności, czyli o 7 mln więcej, niż obecnie. Jednak według danych ONZ, były to 41-42 mln, tak więc liczba ludności Ukrainy od początku obecnej wojny zmniejszyła się o około 10 mln.
Kolejny spis planowano na 2023 rok z użyciem innowacyjnej technologii Apple, ale wojna temu przeszkodziła. Obecny wynik jest jednak dość wiarygodny – eksperci uzyskali go stosując cztery różne metody obliczeń, w tym m. in. uwzględniając poziom zużycia wody przez gospodarstwa domowe.
Zobacz także: Dwaj kolejowi dywersanci zastrzeleni! “Stawili opór”.
KAS










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!