
Fot. Pixabay.com
Rosyjski zakład przetwarzający gaz w Astrachaniu wstrzymał produkcję po niedzielnym ataku ukraińskich dronów, które wywołały poważny pożar w zakładzie. Pożar objął jednostkę produkującą kondensat, która jest zdolna do przetwarzania 3 milionów ton surowca rocznie i wytwarzania gazu oraz oleju napędowego.
Atak miał miejsce 22 września, a już następnego dnia giełda towarowa w Petersburgu anulowała sprzedaż hurtowych partii paliwa z tego zakładu. Gazownia należąca do państwowego giganta Gazprom ma wznowić działalność dopiero za kilka tygodni lub miesięcy.
Astrachań znajduje się około 647 kilometrów od granicy rosyjsko-ukraińskiej i ponad 800 kilometrów od terenów kontrolowanych przez Ukrainę. To kolejny cel w ramach ukraińskiej strategii uderzania w rosyjską infrastrukturę energetyczną i przemysłową, mającej na celu osłabienie potencjału wojennego Moskwy.
Seria ataków na rosyjskie rafinerie spowodowała spadek eksportu rosyjskiego oleju napędowego do poziomu najniższego od 2020 roku. Eksperci z Energy Aspects szacują, że zakłócenia zmniejszyły rosyjskie zdolności rafineryjne o ponad milion baryłek dziennie, co oznacza eksport poniżej poziomów sprzed wojny.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!