Ksiądz Leon Woyna na początku XIX wieku pożyczył hrabiemu Judyckiemu znaczną sumę pieniędzy, której ten nie był w stanie zwrócić.
Zaproponował księdzu spłatę w naturze. Leon Woyna zgodził się na majątek Liberowszczyzna z przyległościami: majątek Liberowszczyzna, majątek Krzeczoty, folwark Koźliki, łąki w Woyniłowszczyźnie, łąki na Kamionce i Kamieńskie Pole. Ksiądz nie gospodarzył i przekazał swojemu bratu Wojciechowi owe tereny. Nazwę Liberowszczyzna zmienił na Wojciechowo. Był bezdzietny i na starość przekazał całe Wojciechowo swojemu bratankowi Piotrowi Woynie. Piotr ożenił się z Otylią Zajączkowską . Mieli dwoje dzieci: córkę Annę i syna Leona.
W latach pięćdziesiątych XIX wieku przyjechała do Wojciechowa rodzina Rutkowskich, krewnych Woynów i Ich spadkobierców. Pelagia była z domu Woynianka. Wyszła za mąż za Antoniego Rutkowskiego herbu Bończa. Pracował on jako rejent w dobrach hrabiego Chreptowicza. Po jakimś czasie zrezygnował z pracy i przeniósł się w kierunku Iwieńca, kilka kilometrów od miasteczka, objął dzierżawę w Mozolewszczyźnie.
Pelagia z Woynów i Antoni Rutkowski , mieli 5 synów i 3 córki:
Józef – powstaniec 1863 r., aresztowany i jako szeregowy wcielony do rosyjskiego wojska. Brał udział w wojnie turecko-rosyjskiej 1877-1878. Przebywał w Rosji (Besarabia. Zakaukazie) . Powrócił do Polski w 1922-23 r. Mieszkał w Nowej Wilejce i tam zmarł. Pochowany na miejscowym cmentarzu.
Karol Adam – ur.28.01.1840 r. w Szczorsach. Powstaniec 1863r. Ożenił się z siostrą szkolnego kolegi Witolda Janowskiego, Jadwigą Janowską w 1870 lub 1871 r. (dziadkowie Olgierda Rutkowskiego).
Juliusz –jedynie wiadomo , że był uzdolniony plastycznie.
Kajetan- j.w.
Alfons- powstaniec 1863 r. Był uzdolniony plastycznie i wstąpił do ASP w Petersburgu. Uczelni nie ukończył, ponieważ przystąpił do powstania. Ranny w lewą dłoń. Pracował jako prywatny geometra i jednocześnie był nadleśniczym u hr.Wingensteina, krewnego ks. Radziwiłła, w Wasiliszkach. W Wojciechowie były liczne pejzaże jego pędzla (wszystko spłonęło w czasie II wojny). Pozostały jedynie obrazy malowane do kościoła np. w Derewnie obraz Chrystusa na krzyżu.
Anatolia- powstaniec 1863 r. (łączniczka). Wyszła za Edwarda Landsberga.
Tekla i Anna- zmarły jako kilkuletnie dziewczynki. Pochowane w Kamieniu. Obok nich spoczął ich ojciec Antoni.
Po śmierci Antoniego, Pelagia znalazła się w ciężkim położeniu. Będąc sukcesorką części Wojciechowa, a nie miała gdzie mieszkać, Piotr Woyna odstąpił jej część domu. Spadkobiercami Pelagii były jej dzieci i majątek uległ podziałowi.
Wracając do Alfonsa- ożenił się z Eleonorą Sławińską, córką obywatela z Lipna na Mińszczyżnie. Mieli siedmioro dzieci: Florentynę (Florę), zmarła w wieku 17-18 lat i pochowana w Derewnie, Stefania (Stefa)- wyszła za Leona Woynę, Edwarda, Annę Marię – wyszła za Wolańskiego, Stanisława, Witolda, Adama. Eleonora zmarła w 1895 r. i została pochowana w grobie Rutkowskich w Derewnie. Jej osieroconym dzieciom matkowała jej siostra, wdowa Kamila Małaszewiczowa.
Stefania Rutkowska ur.15.02.1880 r. wyszła za mąż za Leona Woynę, syna Otylii z Zajączkowskich i Piotra Woynę. Ich dzieci: Czesław – ur. 21.02.1911 r., Janusz, Halina, Olgierd.
Wujku! Tyle mogę dzisiaj napisać. Dalsze informacje o Woynach postaram się przekazać jeszcze w tym tygodniu. Pozdrawiam . Iwona
8 komentarzy
Andrzej
31 grudnia 2013 o 10:41Pani Iwono
Jestem prawnukiem Antoniego Rutkowskiego i Pelagii Woyno
/ na zdjęciu dla syna podpisała się nazwiskiem Wojno ?/
interesuje mnie możliwość dotarcia do pokolenia wcześniej,czy sadzi Pani,że to jest możliwe. Mógłbym finansowo wesprzeć takie poszukiwanie
Pozdrawiam
Andrzej Rutkowski
Krzysztof Bolcewicz
18 grudnia 2015 o 18:27Szanowna Pani Iwono,
jestem wnukiem Stefanii Woyno (z domu Rutkowska) oraz Leona Woyno.
Dziękuję Bogu, że natrafiłem na Pani publikację i dowiedziałem się czegoś więcej o mojej Babci. Może ma Pani jakieś dalsze informacje ?
Z poważaniem
Krzysztof Bolcewicz
Iwonna kasta
23 stycznia 2016 o 22:23Szanowny Panie Krzysztofie! Dopiero teraz odczytałam Pana wiadomość. Od kilku lat usiłuję opracować genealogię rodu Rutkowskich. Stefania Woyno była ciotką mojej Mamy. Jej córką
była Halina Bolcewicz. Halina jest na kilku zdjęciach, które są w moim
posiadaniu. Mam sporo informacji o rodzinie i chętnie udostępnię.
Na portalu Kresy 24 opublikowałam zdjęcia ze Szkoły Ogrodniczej
w Wilnie, którą kończyła Halina razem z Justyną Rutkowską (kuzynką)
a siostrą mojej Mamy. Moja Mama ma 96 lat i doskonale pamięta
tamte czasy. Ogromnie się cieszę, że mam kontakt z Panem.
Ciocia Justyna utrzymywała kontakty z Haliną. Potem to się urwało.
A córki Cioci nic nie wiedzą. Podaję swojego e-maila.
Pozdrawiam. Iwona
Boguslawa Ryl
1 stycznia 2016 o 23:24czy moze chcesz czegos wiecej dowiedziec sie tagze o swoim synu i wnuczce ktorych nie wiedziales tyle lat a ktorzy mieszkaja o pare kilometrow od ciebie, nie dziekuj Bogu bo to w twoich ustach nie wypada.
Andrzej Rutkowski
11 listopada 2017 o 19:02Witam
Dotarłem do Pelagii Rutkowskiej , żony Antoniego Rutkowskiego ur.1820 , z domu Woyno ur.1825. Tyle informacji w temacie
Pozdrawiam
Andrzej Rutkowski
Andrzej Rutkowski
9 grudnia 2017 o 22:42Jest na stronie forum Iwienieckiego Tow. rodu Plewako akt chrztu Juliusza Syna Antoniego i Pelagii
Andrzej Rutkowski
30 maja 2018 o 14:51Ojcem Antoniego był Kajetan, ożeniony z Anna Chrzanowską. Urodzili się na Podlasiu i tam pomarli. Jak trafił na kresy Antoni nie wiadomo. Mimo, ze był tylko dzierżawcą, na chrzcie Kajetana [ chyba po dziadku ] byli obecni posesjonaci. Może to przez ożenek z Pelagią.
Andrzej
15 grudnia 2019 o 17:49Nie to nie o tego Antoniego chodzi