
Kolejka na granicy białorusko – polskiej Fot: brestcity.com/blog
W 2024 roku prawie 175 tysięcy obywateli Białorusi otrzymało pierwsze zezwolenia na pobyt w krajach Unii Europejskiej — wynika z najnowszych danych Eurostatu. Choć migracja wyraźnie spadła względem poprzedniego roku, od 2020 r. z kraju mogło wyjechać już ponad pół miliona osób. Najwięcej Białorusinów wybrało Polskę, ale na mapie migracyjne dynamicznie rośnie zainteresowanie Hiszpanią i Portugalią.
W 2024 roku aż 174 790 obywateli Białorusi otrzymało pierwsze zezwolenia na pobyt w krajach Unii Europejskiej — wynika z najnowszych danych Eurostatu. Choć migracja wyraźnie spadła względem poprzedniego roku, od 2020 r. z kraju mogło wyjechać ponad pół miliona osób. Najwięcej Białorusinów wybrało Polskę, ale dynamicznie rośnie zainteresowanie Hiszpanią, która niemal zrównała się z Niemcami.
Eurostat podał najnowsze dane: w 2024 roku 174 790 obywateli Białorusi otrzymało pierwsze zezwolenie na pobyt w krajach UE. To oznacza spadek o niemal 38% w porównaniu z rekordowym 2023 rokiem (281 503 zezwolenia), ale i tak skala pozostaje ogromna.
Dla porównania — to tak, jakby zniknęło całe miasto wielkości Torunia.
Polska przyjęła najwięcej na tle innych krajów europejskich, bo aż 151 116. Jednak w porównaniu z rokiem 2023 liczba ta spadła aż o 40,9%.
Na drugim miejscu znalazła się Litwa (15 812 zezwoleń), ale to właśnie Hiszpania zaskoczyła wszystkich, niemal doganiając Niemcy:
Niemcy: 1411 zezwoleń (spadek o 34%)
Hiszpania: 1404 zezwolenia (wzrost o 23%)
Hiszpania, Portugalia i Węgry to jedyne kraje, które w 2024 roku odnotowały wzrosty.
Wyjeżdżają przede wszystkim młodzi mężczyźni — głównie do Polski i na Litwę (odpowiednio 63,8% mężczyźni i 36,2% kobiety, choć te wolą Zachód.
Wiek? Zdecydowana większość to osoby w wieku produkcyjnym — ponad 78% ma od 20 do 59 lat, z czego mediana wynosi 30-39 lat. Tylko 2,3% to seniorzy powyżej 65. roku życia.
Dlaczego wyjeżdżają? Praca, rodzina, edukacja, a czasem po prostu — ucieczka
Litwa przyjmuje Białorusinów głównie jako pracowników, natomiast do Polski przybywają po pracę i z innych powodów, w tym zapewne humanitarnych i politycznych.
Szacunki są różne, ale jedno jest pewne — od 2020 roku Białoruś mogło opuścić nawet 600 tysięcy osób, czyli 6–7% populacji kraju. Oficjalna statystyka tego nie pokazuje, ale nawet białoruscy urzędnicy przyznają: dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi wyjechały i nie planują wracać.
Dla reżimu w Mińsku to nie tylko strata demograficzna — to odpływ całych pokoleń aktywnych, wykształconych ludzi.
ba na podst. nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!