
Collage / fot: Krymski Wiatr
Paliwo dla armii jechało, nie dojechało…
W Dżankoju na okupowanym Krymie ukraińskie drony uderzyły w drugi już w ciągu tygodnia rosyjski skład kolejowy z paliwem dla wojska – podaje kanał Krymski Wiatr. Na nagraniach widać duży pożar. Wiadomo, że zaatakowany też został węzeł kolejowy w Krasnogwardiejsku, rosyjskie wyrzutnie S-300/400 i baza Shahedów na półwyspie Czauda. Tam również wybuchł pożar.
Poprzedni atak na skład z cysternami w Dżankoju miał miejsce 21 sierpnia. Przypomnijmy, że mieści się tam jedna z głównych rosyjskich baz wojskowych na Krymie. Dzień wcześniej ukraińskie drony uderzyły też w tamtejsze lotnisko, a także w obiekty w Kerczu.
Na razie nie ma jeszcze tak efektownych nagrań z dronów jak chociażby po niedawnym podobnym ataku na pociąg z paliwem pod Tokmakiem. Zobacz: Ależ trafienie! Armia Putina na Zaporożu odcięta. Cysterny płoną jak pochodnie (WIDEO).
Zobacz także: Zdobyli dane o liczebności ćwiczenia Zapad-2025! Jest się czego bać?
KAS
2 komentarzy
Polskie Imię
26 sierpnia 2025 o 11:53Wiadomości z przyszłości z dnia 9 maja 2026 r.
“Tej nocy dokonano największego pogromu rusów na okupowanym Krymie pod kryptonimem “Żadna noga” [żadna noga ruska nie może tam stać – przyp. red.], porównywalną tylko z Nocą Długich Noży.
TL
26 sierpnia 2025 o 13:53szmaciarze kremlowscy ze swoim zbrodniarzem wojennym putlerem
nie nadaja sie do cywilizowanego świata
wielu sie o tym przekona skoro jeszcze nie dotarło co to za kanalie