
Wołodymyr Zełenski i Donald Trump podczas szczytu NATO w Hadze. Fot. facebook.com/zelenskyy.official
Putin „nie jest gotowy na kompromis”, aby przerwać swoją brutalną wojnę – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla „The New York Post”.
Według niego prezydent USA Donald Trump ma władzę, by zmusić rosyjskiego przywódcę „do uklęknięcia”, przyspieszając surowe sankcje, które mogłyby wywołać „eksplozję społeczną” w Rosji.
„Powinien to odczuć” – podkreślił Zełenski.
Dodał, że jest bardzo wdzięczny Trumpowi za poparcie sankcji, nawiązując do oświadczenia prezydenta USA, że nałoży 100% cła na kraje kupujące rosyjską ropę, jeśli Rosja nie zgodzi się na porozumienie pokojowe. Jednocześnie prezydent uważa, że 50-dniowy okres oznacza jedynie więcej śmierci i zniszczeń na Ukrainie.
„Pięćdziesiąt dni to dla nas oznacza po prostu, że każdy dzień będzie straszny” – ostrzegł ukraiński przywódca.
Według Zełenskiego takie opóźnienie daje Putinowi jeszcze więcej czasu na popełnienie zbrodni wojennych.
„Putin zmarnował czas prezydenta Trumpa. Bardzo bym chciał, aby Stany Zjednoczone, Kongres i prezydent wywarli presję na tę sytuację za pomocą sankcji, a im szybciej to nastąpi, tym lepiej” – zauważył.
Prezydent Ukrainy dodał, że Trump jest rozczarowany, że Rosja nie szanuje życia ludzkiego, nawet własnego narodu.
„Myślę, że prezydent Trump wierzył, że Rosjanie są naprawdę gotowi zakończyć wojnę, ponieważ współczują ludziom, którzy umierają, i myślę, że jest rozczarowany, że ci Rosjanie tak naprawdę nie przejmują się życiem ludzkim. Trump traktuje śmierć ludzi poważniej niż Putin. To boli go bardziej – jak sam twierdzi – niż Putina, który w ogóle nie współczuje swojemu narodowi, a przecież jest on jego obywatelem” – powiedział Zełenski.
Polityk zauważył, że sankcje gospodarcze są „humanitarnym” sposobem, z którego pomocą można zakończyć wojnę, ponieważ Stany Zjednoczone nie będą uczestniczyć w śmiercionośnych działaniach przeciwko Federacji Rosyjskiej.
„Z naszej strony będziemy pracować nad dostarczeniem [Trumpowi] więcej informacji, więcej argumentów za surowymi sankcjami wobec Rosji” – wyjaśnił.
Groźby Trumpa w sprawie nałożenia sankcji wtórnych zaowocowały tym, że Indie są niemal gotowe zrezygnować z rosyjskiej ropy.
Jednocześnie ukraiński dyplomata i polityk Roman Biessmertnyj wyjaśnił, dlaczego Trump użył 50-dniowego terminu w swoim ultimatum wobec Putina. Jego zdaniem taki okres jest „narzędziem do wywoływania powszechnej histerii”.
„50 dni to dokładnie tyle, ile trwa przerwa w obradach Kongresu. Ni mniej, ni więcej. Dokładnie tyle czasu zajmuje Izbie Reprezentantów ponowne zebranie się. A Trump faktycznie to wykorzystuje – trochę spowolnił ten proces. Dlaczego? Ponieważ mówimy o ustawie o sankcjach, która jest obecnie intensywnie dyskutowana” – wyjaśnił.
Opr. TB, nypost.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!