
Rosyjski żołnierz na Ukrainie. Fot. ilustracyjne mil.ru (Wikipedia), CC BY 4.0
Jak wygląda sytuacja rosyjskich żołnierzy na froncie? Krótko mówiąc – w wielu przypadkach po prostu tragicznie. Ujawnia to nagranie rozmowy, którą udało się przechwycić ukraińskiemu wywiadowi wojskowemu.
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przekazał, że we wspomnianej rozmowie słyszymy, jak krytyczny jest obecnie stan zaopatrzenia wśród rosyjskich żołnierzy znajdujących się na linii frontu. Rosjanka opisuje swojej matce, w jakich nieludzkich warunkach żyją jej znajomi:
Siedzą od dwóch tygodni w ziemiance, nie ma ją już jedzenia. Jedli wszystko, co mieli. Mamo, oni jedli nawet Theraflu!
Kobieta twierdzi, że żołdacy Putina zostali porzuceni na linii fontu i nie mogli uciec przez wiele dni. Rosjanka wspomina także imiona żołnierzy: Wania, Dima, Sierioża.
To nie pierwsze nagranie, które udowadnia, jak rosyjscy dowódcy celowo zaniedbują swoich żołnierzy, nie przygotowując planów rotacji czy nie zapewniając linii zaopatrzenia. Nagranie dowodzi, że z głodu są oni zmuszeni nawet do jedzenia leków na grypę, byle przetrwać.
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przechwycone nagranie opatruje komentarzem:
Za każdą zbrodnię wojenną popełnioną przeciwko narodowi ukraińskiemu będzie sprawiedliwa odpłata.
Jak przypominają ukraińskie media, podobne nagrania ujawniano już wcześniej – także na początku inwazji, w 2022 roku. Jeden z żołnierzy w przechwyconej przez SBU rozmowie mówi:
Wszystko do dupy. [Ukraińcy – red.] biją nas jak dzieci. Jemy psy, nie ma jedzenia. Dziś zjedliśmy yorka.
swi/Kyivpost.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!