
Spotkanie prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Gabinecie Owalnym, Fot: PrtSc/ edition.cnn.com
Wiceminister spraw zagranicznych Polski Andrzej Szejna, komentując kłótnię prezydentów Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, stwierdził, że stosunki z Waszyngtonem były i pozostaną dla Warszawy najwyższym priorytetem.
Poproszony na antenie RMF FM o komentarz na temat kłótni między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim, polski wiceminister spraw zagranicznych powiedział, że „nie będzie polskiego stanowiska w sprawie tego, co się wydarzyło”.
Nasze stanowisko jest niezmienne: wspieramy Ukrainę – militarnie, w sensie dostarczania broni, przyjmowania uchodźców wojennych, w tym przede wszystkim kobiet i dzieci. Stany Zjednoczone są naszym stabilnym i ważnym partnerem, chcę to z całą mocą podkreślić. Polska jest uznawana przez USA za najbardziej odpowiedzialnego i realizującego strategię USA członka NATO. Nie zmieniamy stanowiska ani wobec Stanów Zjednoczonych, ani wobec Ukrainy – zaznacza wiceszef polskiego MSZ.
Minister Szejna zwraca uwagę, że nie należy przywiązywać zbyt dużej wagi do jednej, krótkiej rozmowy.
Tego typu sytuacje, jak ta piątkowa, miały miejsce wielokrotnie w historii świata. Wydaje mi się, że liczą się czyny, a nie słowa. Słowa są tylko nośnikiem pewnego rodzaju filozofii negocjacji – dodaje Andrzej Szejna.
ba za rmf24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!