
Donald Trump/youtube.com/@WhiteHouse
Według prezydenta Donalda Trumpa, to nie Rosja domaga się przeprowadzenia wyborów prezydenckich na Ukrainie, ale „obiektywna sytuacja”, ponieważ te nie odbyły się od dłuższego czasu.
Prezydent USA powiedział, że wybory w ogarniętym kraju wojną muszą się odbyć, ponieważ urzędujący prezydent Wołodymyr Zełenski cieszy się niskim poparciem. Takie słowa padły na konferencji prasowej w prywatnej rezydencji Trumpa Mar-a-Lago na Florydzie.
Według Trumpa, to nie Rosja domaga się wyborów na Ukrainie, ale „obiektywna sytuacja”, ponieważ wybory nie odbyły się już od dłuższego czasu.
W tej sytuacji, kiedy na Ukrainie ciągle obowiązuje stan wojenny, a przywódca tego kraju, według rankingu poparcia, spadł już do 4%… Myślę, że jeśli usiądziemy do stołu negocjacyjnego, to naród ukraiński uzna, że od dawna nie było wyborów.
„To nie Rosja mówi Ukrainie, że wybory są potrzebne. To obiektywna sytuacja” – podkreślił.
Trump nie wyjaśnił jednak, skąd pochodzą cytowane dane socjologiczne. Według sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii w grudniu 2024 r., nieufność wobec Zełenskiego wzrosła w ciągu roku do 39%, podczas gdy 52% Ukraińców ufa głowie państwa.
Stwierdził, że Rosja rzekomo chce zakończyć wojnę, a Ukraina miała trzy lata, aby usiąść do stołu negocjacyjnego.
Obwinił Wołodymyra Zełenskiego o kontynuowanie wojny, choć jak twierdzi, osobiście nie ma nic przeciwko niemu:
Osobiście lubię Zełenskiego. Jest dobry, ale to nie ma znaczenia. Martwię się o wykonanie zadania. Ma przywództwo, ale pomimo tego pozwolił, aby wojna trwała, chociaż nie powinna się w ogóle zacząć, nawet bez Stanów Zjednoczonych.
Trump stwierdził również, że Rosjanie nie chcieli zniszczyć Kijowa: „Gdyby chcieli, to by to zrobili” – powiedział.
Rosja jest w stanie bardzo szybko zniszczyć 100% miast ukraińskich, w tym Kijów, ale obecnie atakuje tylko 20%.
Trump poparł pomysł wysłania europejskich sił pokojowych na Ukrainę, ale dodał, że USA nie wyślą własnych wojsk:
„Jeśli chcą, popieram to. Wiem, że wspominała o tym Francja, Wielka Brytania i inne kraje. Jeżeli dojdzie do porozumienia pokojowego i będą tam żołnierze, a Europa uzna, że jest to konieczne – niech tak będzie. Nie będziemy tam umieszczać wojsk, ale pozwólmy im mieć swoje wojska. Nie mam nic przeciwko. Najważniejsze, żeby był pokój lub rozejm. Rozejm również jest opcją. I wiem, że Francja chce wykonać bardzo miły gest”.
ba za youtube.com/@WhiteHouse
2 komentarzy
hihi
19 lutego 2025 o 09:18Jestem ciekawy czy gdyby powiedzmy Meksyk powiedzial… Texax, Nowy Meksyk i Kalifornia to nasze tereny, uciskacie tam nasza ludnosc – te tereny maja byc Nowo Meksykiem. Potem pojawiaja sie zielone ludziki z sombrero i opanowuja urzedy w tych stanach robiac falszywe wybory. Czy wtedy Trump powiedzialby – nooo taka jest wola ludu. A jakby Meksykanie najechali poludniowe stany i zaczeli mordowac ludnosc to USA powiedzialoby ze nie mozna doprowadzic do rozlewu krwi wiec sie wycofujemy i zaczniemy rozmowy pokojowe przy stracie 20% terytorium. (oczywiscie zakladajac ze Meksyk mialby silniejsza armie). Bo jakos mi sie wierzyc nie chce. Prawda jest taka ze kasa zarabiana przez koncerny w Rosji zniknela, akcjonariusze chca sukcesu i trzeba zakonczyc wojne zeby z usmiechem mozna bylo zaczac biznes z Rosja. A ze zginelo iles tam ukraincow… a co to ich obchodzi, Wietnamczykow i Koreanczykow tez iles tam zginelo… prawda?
hm
19 lutego 2025 o 11:05Hitler podobnie się zachowywał. ciekawe czy demokracja w usa nie będzie czasami dyktaturą , przesączona nazizmem…