Migrant podejrzany o śmiertelnie zranienie polskiego sierżanta Mateusza Sitka przez płot na granicy białorusko-polskiej, przebywa na terytorium Unii Europejskiej. Ostatnio pojawił się we Francji i Belgii – poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską generał Arkadiusz Szkutnik, dowodzący Operacją „Bezpieczne Podlasie”.
— Ta osoba (podejrzany zabójca) została zidentyfikowana. Mamy jego zdjęcia, wiemy gdzie był, gdzie się pojawia. Nowe sygnały wskazują, że w ostatnim czasie przebywał w krajach Europy Zachodniej, w tym we Francji i Belgii – powiedział gen. Szkutnik.
Generał powiedział także, że polskie służby zidentyfikowały i sporządziły listę 42 najbardziej niebezpiecznych migrantów, którzy atakowali żołnierzy kamieniami i procami. Na szczycie tej listy znajduje się zabójca śp. sierżanta Mateusza Sitka. Szkutnik uważa, że jego zatrzymanie jest kwestią czasu.
Wcześniej pojawiła się informacja, że polski żołnierz został zabity przez obywatela Maroka. Poinformował o tym migrant, który nielegalnie przekroczył granicę białorusko-polską i złożył wniosek o ochronę międzynarodową. Polskie służby oficjalnie nie skomentowały tej informacji.
Polscy śledczy mają już odciski palców zabójcy polskiego żołnierza śp. Mateusza Sitka, strzegącego granicy z Białorusią. Pobrano je z noża, którym „imigrant” zadał śmiertelny cios. Prokuratura nie udziela na razie więcej informacji, trwają kolejne analizy.
Przypomnijmy, że 21-letni szeregowy Mateusz Sitek, pośmiertnie awansowany na sierżanta i odznaczony Krzyżem Zasługi za Dzielność przez prezydenta Andrzeja Dudę, pochodził z Plewicy na wschodnim Mazowszu.
Początkowo służył w WOT, a potem w 1 Brygadzie Pancernej i został skierowany do patrolowania białoruskiej granicy. 28 maja tego roku w czasie forsowania zapory przez „imigrantów” pod Dubiczami Cerkiewnymi został ugodzony przez jednego z nich nożem na kiju i mimo starań lekarzy zmarł 6 czerwca.
Pochowany w miejscowości Nowy Lubiel na Mazowszu. Na jego cześć 12 czerwca w całej Polsce zawyły syreny pojazdów służb mundurowych.
Zobacz: Oto gdzie i jak szkolą „biednych imigrantów” przed przerzutem na polską granicę!
ba
1 komentarz
Minio
18 listopada 2024 o 19:27To na co gen. Szkutnik, jego ludzie czekają? Zamiast bawić się w sąd, klient w Sekwanie.