Dokument wyciekł po irańskim ataku na serwery Partii Republikańskiej USA i sztab kampanii Donalda Trumpa.
Po irańskim ataku hakerskim, w wyniku którego wyciekła duża liczba tajnych dokumentów z serwerów Partii Republikańskiej USA i sztabu wyborczego Donalda Trumpa, w Internecie pojawił się „tajny protokół z niedawnego spotkania Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Nowym Jorku”.
Jak informuje Nasza Niwa, dokument wraz z innymi poufnymi danymi został opublikowany na stronie internetowej American Muckrakers PAC, akcji politycznej stowarzyszonego z Partią Demokratyczną USA. Ci z kolei otrzymali dane drogą elektroniczną od prorządowej irańskiej grupy APT42, która według amerykańskiego wywiadu zrobiła to z własnej inicjatywy, aby uniemożliwić Trumpowi wygraną w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA.
— W przechwyconym e-mailu od członka Partii Republikańskiej Richarda Grenella, jednego z czołowych doradców Trumpa ds. polityki zagranicznej, odkryto akta zawierające tajny protokół spotkania Trumpa z Zełenskim. Sam dokument wymienia nazwiska negocjatorów obu stron, a także miejsce i czas spotkania, co całkowicie pokrywa się z doniesieniami na ten temat w światowych mediach i wcześniej zapowiedzią spotkania przez samego Trumpa — czytamy.
W tekście wskazano, że spotkanie rozpoczęło się od powitań dyplomatycznych przed kamerami w obecności około 20 dziennikarzy, którzy zadali kilka pytań dotyczących oczekiwań związanych ze spotkaniem. Po tym media opuściły salę i rozpoczęły się prawdziwe negocjacje;
Jak wynika z protokołu, Zełenski miał rozpocząć spotkanie od prośby o potężny pakiet pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych, podkreślając, że tylko przy takiej pomocy Ukraina będzie w stanie wygrać wojnę. Miał powiedzieć Trumpowi, że Ukraina jest bogata w rzadkie minerały, takie jak „minerały, lit i uran”, których Stany Zjednoczone mogą potrzebować w przyszłości.
Zełenski zauważył, że pozyskaniem tych rzadkich surowców na Ukrainie interesują się także Rosja i Chiny. Ukraiński przywódca miał zauważyć, że był zaskoczony, gdy chiński przywódca Xi Jinping powiedział mu, że „Chiny wierzą w integralność terytorialną Ukrainy i nie będą dostarczać broni Rosji”.
Prezydent Ukrainy wyraził też zaniepokojenie, że pomimo oficjalnych oświadczeń „zachodnie firmy w dalszym ciągu dostarczają broń Rosji”.
Trump zapytał Zełenskiego o „obecną sytuację z łodziami podwodnymi w porcie w Odessie”, na co ten mu odpowiedział, że „okręty podwodne nadal są w Odessie”.
Jak wskazuje Nasza Niwa, ze względu na brak kontekstu nie jest jasne, o czyich okrętach podwodnych mowa w rozmowie Trumpa i Zełenskiego. Oficjalnie Ukraina nie posiada obecnie żadnych aktywnych okrętów podwodnych, ponieważ jedyny ukraiński okręt podwodny, Zaporoże, został przejęty przez Rosję w 2014 roku podczas rosyjskiej aneksji Krymu.
Ponadto Zełenski i Trump omówili kwestię dostaw myśliwców na Ukrainę i perspektywę przystąpienia Kijowa do NATO, a także poruszyli kwestię Memorandum Budapeszteńskiego.
Zełenski zauważył, że w ramach memorandum „Ukraina zrezygnowała z broni nuklearnej w zamian za gwarancje pokoju, a Rosja, Stany Zjednoczone, a nawet Chiny dały gwarancje, że będą chronić Ukrainę przed jakąkolwiek wrogą inwazją”.
Autor protokołu stwierdził w nawiasie, że „Zełenski błędnie twierdzi, że dokument ten rzekomo dawał Ukrainie absolutne gwarancje bezpieczeństwa, podczas gdy w rzeczywistości memorandum zawierało jedynie miękkie zobowiązania do zapewnienia pokoju w ramach prawa Ukrainy do uczestnictwa w Układzie o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej”.
Jak przypomina Nasza Niwa, sam Zełenski zauważył na niedawnym szczycie UE w Brukseli, że rozmawiał z Trumpem o członkostwie Ukrainy w NATO i Memorandum Budapeszteńskim, na mocy którego Ukraina zrzekła się broni jądrowej w zamian za gwarancje ze strony krajów uczestniczących w memorandum, dotyczące utrzymania integralności terytorialnej i suwerenności niepodległej Ukrainy w granicach uznanych na arenie międzynarodowej w 1991 roku.
„Ukraina miała Memorandum Budapesztańskie. Uczestniczyły w nim mocarstwa nuklearne. Wśród nich były oczywiście Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja, Francja. A kiedy Rosja naruszyła ten dokument, ucierpiała tylko Ukraina, inne kraje nuklearne nie zostały dotknięte. Ukraina zrezygnowała z broni nuklearnej i dziś jest w stanie wojny. Po tym fakcie nie ma już żadnego zaufania do takich dokumentów.
W rozmowie z Donaldem Trumpem powiedziałem mu: jakie jest nasze wyjście? Albo Ukraina będzie miała broń nuklearną i wtedy będzie to dla nas obrona, albo będziemy musieli przystąpić do jakiegoś sojuszu. Poza NATO nie znamy żadnych aktywnych sojuszy. Kraje NATO nie są dziś w stanie wojny. W krajach NATO żyją ludzie… Dlatego wybieramy NATO, a nie broń nuklearną. Wybieramy NATO. I myślę, że Donald Trump mnie usłyszał. Odpowiedział: Macie uczciwe argumenty – podkreślił Zełenski.
Dodał również, że Trump przekazał bardzo bezpośrednie informacje podczas spotkania, że będzie wspierał Ukrainę.
ba za Nasza Niwa
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!