Amerykańska grupa 30 Seconds to Mars zagrała koncert w Belgradzie, podczas którego jej lider Jared Leto zwrócił się do fanów z Rosji. Mocno odpowiedział ukraiński MSZ, dołączając do słów muzyka nagrania z atakowanej przez Rosję Ukrainy.
Leto w trakcie koncertu w stolicy Serbii zapytał widownię, ile osób jest z Rosji. W odpowiedzi usłyszał niezwykle donośne okrzyki radości. Stwierdził, że „czuje rosyjską energię” i zapewnił, że jego zespół wystąpi w przyszłości także w Moskwie czy Petersburgu.
„Pewnego dnia, gdy te wszystkie problemy dobiegną końca, odwiedzimy was w waszej ojczyźnie. Wrócimy do Serbii, do Sankt Petersburga, przyjedziemy do Moskwy” – mówił muzyk ku uciesze widowni.
Dalej dodał, że grupa przyjedzie także do Kijowa i spotka się ze wszystkimi.
Resort spraw zagranicznych Ukrainy opublikował Twitt, w którym do słów Jareda Leto podłożono nagrania pokazujące zniszczenia i cierpienie na Ukrainie, będące efektem wojny rozpętanej przez Rosję. We wpisie dodano:
„To, że Jared Leto «czuje rosyjską energię» i chce wystąpić w Rosji, jest obrazą dla tych, którzy poświęcają życie w obronie wolności”.
Podkreślono, że nie może być mowy o ustępstwach wobec Rosji, gdy ta wciąż na wszelkie sposoby rozwiązuje „problem” istnienia Ukrainy.
Jared Leto’s „feeling the Russian energy” and his wish to perform in Russia is an insult to those sacrificing lives to defend freedom.
There can be no appeasement for Russia when it continues its attempts to solve „problem” of Ukraine’s very existence.
📹 @United24media pic.twitter.com/XDUB7bBCjk
— MFA of Ukraine 🇺🇦 (@MFA_Ukraine) October 13, 2024
swi/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!