17 września, czyli rocznica sowieckiej agresji na Polskę z 1939 roku obchodzona jest na Białorusi jako Dzień Jedności Narodowej. To święto państwowe ustanowione przez Łukaszenkę w 2021 roku i dzień wolny od pracy.
– W całym kraju organizowane są wydarzenia i okolicznościowe imprezy. W Mohylewie oddano z pompą 7 – kilometrowy prospekt, któremu nadano nazwę 17 września.
Według przywódcy białoruskiego reżimu to święto historycznej sprawiedliwości, symbolizujące narodowe odrodzenie Białorusi.
17 września 1939 roku spełniło się odwieczne dążenie Białorusinów do życia na własnej ziemi, jako jedna rodzina, w pokoju i harmonii. Od tego czasu nauczyliśmy się prawdy: aby pozostać niezależnymi, musimy być silni gospodarczo, politycznie i duchowo!
W wystąpieniu satrapy ani słowa o tym, że to wątpliwe wyzwolenie Białorusinów 17 września 1939 nastąpiło gdy Hitler ze Stalinem podzielili Polskę, dokonując jej czwartego rozbioru. Jej skutkiem były mordy dokonywane przez Sowietów, wywózki na Sybir, prześladowania przez sowieckich komunistów.
Przemawiając przed swoimi zwolennikami, zgromadzonymi na „forum patriotycznym”, opowiadał o potędze militarnej Białorusi i jej rzekomo kluczowym znaczeniu.
Chcę ostrzec naszych przeciwników, naszych rywali. I tych, którzy jeszcze nie rozumieją. Nie ma potrzeby tego robić. Atak na Białoruś to trzecia wojna światowa – powiedział Łukaszenka.
Aby ktoś nagle nie pomyślał, że to tylko słowa, dodatkowo wzmocnił swoją złowieszczą retorykę:
„Już mówiłem: białoruskiego spokoju nie należy rozumieć i traktować jako słabości. Kiedy to powiem, nie pomyślicie, że blefuję lub zagęszczam farbę. NIE. Jak nigdy dotąd, mamy czym odpowiedzieć!”.
ba na podst. nashaniva.com/belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!