Rosjanie poinformowali, że ich czołg T-90M „Proryw” „przeżył” po trafieniu przez Ukraińskie Siły Zbrojne z amerykańskiego przenośnego przeciwpancernego systemu rakietowego Javelin. Ale ta informacja nie jest prawdziwa – analitycy wojskowi twierdzą, że powodem pożaru maszyny, który został szybko ugaszony, była jego wadliwa amunicja. Sprawę opisuje „Forbes”.
Wskazuje się, że zgodnie z wnioskami analityków szybko ugaszony pożar czołgu, który Rosjanie zinterpretowali jako skutek uderzenia Javelinem, w rzeczywistości został spowodowany „niewypalonym paliwem z pocisku” samego czołgu po wystrzeleniu.
„Kiedy stało się oczywiste, że nikt nie wierzy w tę historię, Rosjanie zaczęli ją pisać na nowo” – czytamy w publikacji. „Wygląda na to, że wpisuje się to w rosyjską tendencję do przedstawiania przypadków bliskich zniszczeniu T-90M jako historii sukcesu”.
Nowe „wyjaśnienie” było takie, że „Javelin ustracił naprowadzanie i uderzył tam, gdzie pojawił się dym… kilka odłamków trafiło przez lufę do wieży”.
„Forbes” zwraca uwagę, że obecnie nie ma materiału filmowego przedstawiającego T-90M faktycznie niszczącego cele lub wygrywającego starcia – czegokolwiek, co można by porównać ze słynnym filmem przedstawiającym amerykański bojowy wóz piechoty M2 Bradley, który znisczył osławiony rosyjski czołg.
Ponadto ukraińskie siły zbrojne w dalszym ciągu publikują liczne filmy przedstawiające eksplozje T-90M, głównie przy użyciu małych dronów – dodała publikacja.
Przypomnijmy, że już wcześniej relacjonowano, jak rosyjski czołg T-90M „Proryw”, który Putin nazwał „najlepszym na świecie”, wpadł do dołu po wybuchu rosyjskiego pociku artyleryjskiego i nie mógł z niego wyjechać. Ukraińscy wojskowi wykorzystali sytuację i uderzyli w czołg dronem kamikadze.
Opr. TB,
3 komentarzy
qumaty
18 czerwca 2024 o 21:09trochę na przykładzie tego czołgu widać czemu wybuchła wojna. Rosjanie serwowali sobie wzajemnie tyle propagandy, że w końcu sami w nią uwierzyli. Druga armia świata, nowoczesna, wyposażona, wyćwiczona, zwarta i gotowa. Na defence24 czytałem nawet tuż przed wojną sążnisty artykuł poważnego niby analityka P. Szopy pod tytułem „to już nie jest przestarzała armia” wychwalający pod niebiosa moc ich armii. Na wszelkich paradach i ćwiczeniach wszystko szło wszak tak gładko. Ukraina no też coś, w trzy dni.. Wszyscy sąsiedzi dookoła na paluszkach chodzili, by aby wielikiej rasijji niczym nie drażnić. Nic dziwnego, że jej wieloletni władca w domu ze złorymi klamkami w końcu odleciał i za radami „nieomylnych” tuwińskich szamanów uwierzył, że jest mesjaszem któremu dane będzie rządzić światem, bo armia zaraz mu ten świat do stóp rzuci. Ukraina to tylko mała wojenka być miała.
A było jak było.
…i teraz mamy szok poznawczy. Ten T90 czyli ot nawet udana modyfikacja stareńkiego T72, ale z tymi samymi fundamentalnymi wadami konstrukcyjmymi oryginału, dzięki którym wieże po trafieniu w magazyn amunicji latają równie dobrze co u całkiem już przedpotopowego T55. Elektronika i optyka też raczej dupy nie rwie, skoro hindusi w całości w swoich eksportowych T90 ją wymienili. I dokładnie tak samo jest z niemal wszystkimi ich wunderwaffe. Na papierze cudo w realiach już niezbyt. Z wyjątkiem może tego drona kamikadze Lancet, tyle że to praktycznie izraelska konstrukcja. Cała armia, flota, lotnictwo i przemysł do przebudowy. Własnymi siłami jedynie w warunkach ostrych sankcji.
A potem jakiś urwany z choinki zachodni ekspert wojskowy znów pisze, że za 2-3 lata będą znów do wojny gotowi. Śmieszne.
Pol
18 czerwca 2024 o 21:40Ten czołg to tandeta jak wszystko co ruSSkie!
Piotr
19 czerwca 2024 o 07:08Po trafieniu Javelinem, tylko lufa została 🤣🤣🤣🤣