Wiceminister obrony Ukrainy Juryj Dzigir powiedział, ile kosztuje budżet Ukrainy utrzymanie jednego żołnierza Sił Zbrojnych Ukrainy. Poinformował o tym w wywiadzie dla agencji Bloomberg.
„Dżigir powiedział, że koszt kampanii mobilizacyjnej w Kijowie będzie zależał od miesięcznego poziomu poboru do wojska i decyzji o rotacji. Koszt utrzymania jednego żołnierza bez broni oszacował na 1,2 mln hrywien (30 tys. dolarów)” – pisze Bloomberg.
Wiceminister powiedział także, że wojna na Ukrainie pokazała szereg konkretnych zagrożeń korupcyjnych w Ministerstwie Obrony Narodowej, ale „nowy system zamówień pomógł je wyeliminować”.
Według niego ministerstwo obrony prowadzi obecnie „dwustopniowy mechanizm” zakupów – ministerstwo ustala politykę zakupową, monitoruje i sprawdza jakość, a zamówienia kontrolują dwie spółki państwowe, starając się ograniczać potencjalne ryzyko.
Ministerstwo współpracuje także z amerykańskimi odpowiednikami w ramach wysiłków mających na celu rozwianie obaw dotyczących sposobu, w jaki siły ukraińskie przechowują i wykorzystują zachodnią amunicję, powiedział wiceminister, powołując się na sześć inspekcji w obiektach wojskowych, podczas których sprawdzano, w jaki sposób przechowywane są określone rodzaje broni.
Przypomnijmy, prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina nie potrzebuje mobilizować 500 tys. ludzi, ponieważ Siły Zbrojne Ukrainy znalazły rezerwy, które nie były wcześniej wykorzystywane na froncie.
Jednak zdaniem eksperta Jewhena Dikiego Ukraina musi zmobilizować pół miliona personelu wojskowego, ponieważ armia musi być w stanie odeprzeć nową ofensywą Rosji, która z kolei aktywnie uzupełnia rezerwy mobilizacyjne.
Opr. TB, bloomberg.com
1 komentarz
Adrian
4 maja 2024 o 14:04Żydzi po pół roku walk z przewagą w powietrzu,artylerii i każdym innym możliwym aspekcie ogłosili że zmobilizowani zostaną zrotowani kolejna fala rezerwistów,pierwsza rotację zrobili na przełomie grudnia i stycznia. Na Ukrainie nie ma takiej potrzeby według Żeleńskiego tymczasem według informacji po ostatnim taktycznym przełamaniu Rosjan jednostki ZSU nominalnie liczące 30 tys ludzi w rzeczywistości miały ich 3 tys, Butusow napisał ostatnio że w trzecim roku wojny, wymuszone naciskami społeczeństwa i ekspertów budowanie umocnień odbywa się nie tylko siłami ale i środkami finansowymi samych żołnierzy,nie ma gotowych prefabrykatów czy nawet cywilnego sprzętu budowlanego zmobilizowane go z gospodarki,brakuje min przeciwpiechotnych których produkcja kwitnie od Korei północnej przez Pakistan Indie po Iran ale Ukraina w trzeciej roku wojny ich nie produkuje. Front zbliża się do kanału Siewierz Donieck który częściowo idzie pod ziemią inza pewne będzie kolejna rubieza obrony ale Ukraina będąca rolniczą potęga nie potrafiła usunąć gęstych drzew i zarośli rosnących w ich rejonie aby stworzyć,,strefę śmierci” na podejściu do kanału. Dowódcy raportują kolejny tysiąc zabitych dzienie,milczą o problemach.