Putin może skorzystać z okazji i rozpocząć ofensywę na Ukrainie podczas lipcowego szczytu NATO w Waszyngtonie. Wszystko po to, aby upokorzyć Sojusz. Zwraca na to uwagę instytut badawczy Atlantic Council.
„Jest prawdopodobne, że nowa ofensywa rosyjska zbiegnie się lub nałoży na zbliżający się szczyt NATO w Waszyngtonie w dniach 9–11 lipca, poświęcony 75. rocznicy powstania organizacji. To byłoby zgodne z oficjalną rosyjską propagandą, że wojna ta toczy się nie tylko przeciwko Ukrainie , ale także przeciwko NATO i że jest to walka cywilizacyjna przeciwko „kolektywnemu Zachodowi”. Putin mógłby wykorzystać okazję do rozpoczęcia wielkiej ofensywy podczas szczytu w Waszyngtonie, aby upokorzyć Sojusz w chwili, gdy organizacja będzie świętować trzy czwarte wieku powstrzymywania imperialnych ambicji Moskwy” – piszą amerykańscy analitycy.
Podkreślają też, że zamiast bez końca mówić o tym czy innym porozumieniu terytorialnym, o takim czy innym porozumieniu w negocjacjach, Ukraina i NATO pilnie muszą wypracować wspólną wizję zwycięstwa, wokół której mógłby zjednoczyć się Kijów i jego sojusznicy. Zatem Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy i partnerzy potrzebują strategii wyposażonej w odpowiednie zasoby, które umożliwią Ukrainie osiągnięcie tego zwycięstwa.
„Jeśli Rosjanie ruszą na Ukrainę do natarcia, administracja Bidena będzie miała dwie możliwości: utrzymać kurs i zwiększyć ryzyko zwiększania się ukraińskich strat lub przejść od polityki „ile trzeba” do podejścia „wszystko, co potrzebne Ukraińcom, aby odeprzeć Rosjan”. Potencjalnie zwiększyłoby to ryzyko eskalacji stosunków z Rosją, ale także usunęłoby wyborcze ryzyko bycia obwinionym za niepowodzenie polityki USA na Ukrainie i jednocześnie dałoby Kijowowi szansę na przyjęcie korzystnej pozycji do negocjacji” – czytamy w artykule.
To lato będzie prawdopodobnie decydującym momentem w polityce USA wobec Ukrainy. W zależności od tego, co wydarzy się w ciągu najbliższych kilku miesięcy, konflikt może przenieść się na nowe, nieoczekiwane terytorium – konkludują analitycy.
Przypomnijmy, dzisiaj Senat USA zatwierdził pakiet pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu w wysokości 95,2 mld dolarów, z czego ponad 60 mld dolarów trafi do Ukrainy. Prezydent USA Joe Biden obiecał, że podpisze pakiet dokumentów, gdy tylko dotrze on na jego biurko, aby w tym tygodniu rozpocząć wysyłanie broni i sprzętu na Ukrainę.
Jednocześnie eksperci zauważają, że pomoc Zachodu nie pomoże Ukrainie przejąć inicjatywy na froncie; środki te pomogą jedynie zatrzymać rosyjskich okupantów.
Opr. TB, atlanticcouncil.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!