Opozycyjna Partia Białoruski Front Narodowy skierowała do władz Białorusi apel o rozpoczęcie obchodów 150 – tej rocznicy powstania styczniowego. Wyraziła przy tym zaniepokojenie brakiem jakichkolwiek inicjatyw upamiętnienia zrywu narodowego przez władze kraju.
Przewodniczący partii Alieksiej Janukiewicz skierował apel do Rady Ministrów, Ministerstwa Kultury oraz władz obwodowych.
W dokumencie podkreśla się, że powstanie styczniowe było skierowane „przede wszystkim przeciwko uciskowi narodowemu, rosyjskiemu samodzierżawiu i pańszczyźnie” i wpłynęło pozytywnie na „przebudzenie białoruskiej świadomości narodowej”.
BNF wyraża zaniepokojenie faktem, że do tej pory władze Białorusi nie przedstawiły swoich planów obchodów rocznicy, i apeluje o ich opracowanie. Deklaruje przy tym gotowość aktywnego udziału w ich tworzeniu i realizacji.
Z kolei młodzieżowa organizacja „Alternatywa” rozpocznie od czwartku (7 lutego) kampanię mającą na celu odsłonięcie w Mińsku pomnika przywódcy powstania Kastusia Kalinowskiego. Jak powiedział jej szef – Oleg Korban, działacze planują zebrać w ciągu trzech miesięcy przynajmniej 10 tysięcy podpisów wśród mieszkańców białoruskiej stolicy.
Na razie nie wiadomo gdzie miałby stanąć pomnik, ale według Korbana najwłaściwszą lokalizacją będzie centrum miasta. W centrum Mińska, na największym placu stolicy – Placu Niepodległości, póki co pręży się na cokole wódz rewolucji pazdziernikowej Włodzimierz Ilicz Lenin. Czy uda się kiedyś w tym miejscu usytuować pomnik bohatera narodowego Białorusinów? Czas pokaże.
Listy z poparciem inicjatywy zostaną przekazane do Rady Miasta Mińska i Mińskiego komitetu wykonawczego.
Kresy24.pl/euroradio.fm
1 komentarz
Tomek
7 lutego 2013 o 12:28Nie „150-tej”, ale „150 rocznicy”