25 stycznia 1831 r. Sejm Królestwa Polskiego detronizuje Mikołaja I jako króla Polski. Warszawianie świętowali uchwałę Sejmu o detronizacji panującego w Królestwie Kongresowym cara Mikołaja I iluminacją domów i okrzykami: „Precz z Mikołajem!”, przypomina Ineria.pl.
Królestwo Polskie powstało na mocy decyzji kongresu wiedeńskiego. Konferencja mocarstw zdecydowała, że nowe państwo będzie połączone z Rosją osobą władcy. Car nadał Królestwu osobną konstytucję. W myśl jej przepisów państwo posiadało odrębną władzę, sejm, wojsko oraz skarb.
Nowi władcy Królestwa Polskiego – Aleksander I, a następnie Mikołaj I – od początku łamali konstytucję. Wkrótce wprowadzono cenzurę, mnożyły się aresztowania opozycjonistów. Działalność dowódcy armii, wielkiego księcia Konstantego, potęgowała niezadowolenie.
W nocy 29 listopada 1830 roku wybuchło powstanie, rozpoczęte przez sprzysiężenie podchorążych, kierowane przez por. Piotra Wysockiego. Dyktatorem insurekcji został gen. Józef Chłopicki, a dotychczasowa Rada Administracyjna przekształciła się w Rząd Tymczasowy. Przedstawiciele władz wątpili w szanse powodzenia ruchu, lecz działali pod wpływem radykałów i warszawskiej ulicy.
Na 18 grudnia zwołano sejm. Posłowie i senatorowie pod wpływem hardej postawy Mikołaja, który zażądał bezwarunkowej kapitulacji, uznali powstanie za narodowe. Sejm nie chciał detronizować cara, wiedząc, że oznacza to złamanie porządku wiedeńskiego. Posłowie ustąpili jednak pod wpływem radykalizmu ludu stolicy i 25 stycznia podjęli uchwałę o detronizacji cara. Akt ten oznaczał pewną wojnę z Rosją.
Choć uchwała o detronizacji Mikołaja I została podjęta jednomyślnie i miała pełne poparcie społeczne, to jednak w Sejmie znalazła się grupa jej przeciwna – złożona z polityków dążących do osiągnięcia kompromisu z Rosją. Prezes Rządu Narodowego, umiarkowanie nastawiony książę Adam Jerzy Czartoryski, podpisując uchwałę miał wyrzec jakże znamienne słowa: „Zgubiliście Polskę!”.
Detronizacja ogłoszona 25 stycznia 1831 r. mogła zostać odebrana jako akt rozpaczy, ale była przede wszystkim uchwałą udowadniającą Europie, że powstanie listopadowe nie jest buntem poddanych Mikołaja I, lecz zrywem dążącego do niepodległości, pragnącego suwerenności narodu polskiego.
Treść uchwały
Działo się na Posiedzeniu połączonych
Izb Seymowych dnia 25. Stycznia 1831.
w Warszawie —
Nayświętsze, nayuroczystsze umowy tyle tylko są nienaruszonemi, ile wiernie dotrzymanemi z stron obydwóch. Długie cierpienia Nasze znane Światu całemu, przysiągą zaręczone przez dwóch Panuiących[1], a pogwałcone tylekroć swobody[2], nawzaiem i Naród Polski od wierności dziś Panuiącemu uwalniaią. Wyrzeczone nakoniec przez samego Cesarza Mikołaja słowa, że pierwszy z strony naszéy wystrzał stanie się na zawsze zatracenia Polski hasłem, odéymuiąc nam wszelką sprostowania krzywd naszych nadzieię, niezostawuią iak rozpaczę szlachetną
Naród zatem Polski na Sejm zebrany oświadcza iż iest niepodległym Ludem i że ma prawo temu koronę Polską oddać[3], którego godnym iéy uzna, po którym z pewnością będzie się mógł spodziewać, iż mu zaprzysiężonéy wiary i zaprzysiężonych swobód, święcie i bez uszczerbku dochowa.
ba za historia.interia.pl/muzhp.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!