Nielegalni migranci z terytorium Białorusi w dalszym ciągu atakują polską straż graniczną. Poinformowała o tym Służba Graniczna RP na Twitterze.
9 listopada 60 cudzoziemców, w tym obywatele Sri Lanki, Pakistanu i Etiopii, próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi do Polski. Osiem osób, zauważywszy patrole straży granicznej, wróciło na terytorium Białorusi.
Jak poinformowała Straż Graniczna, na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych, grupa agresywnych cudzoziemców z Białorusi zaatakowała szklanymi butelkami, rzucając je w kierunku funkcjonariuszy polskich służb. W arsenale nielegalnych migrantów są też kamienie, rzucane przez ogrodzenie, albo mniejsze ostre przedmioty wystrzeliwane z proc.
W czwartek Straż Graniczna wydała oświadczenie na temat zarzutów stawianych służbie przez aktywistów Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego. Oskarżyli oni w mediach społecznościowych funkcjonariuszkę SG, że oddała strzały na widok aktywistów, „jak twierdzi – z broni hukowej”.
Jak informuje polskieradio24.pl, jeden z aktywistów miał zapewnić, że funkcjonariuszka oddała strzał będąc około 10 metrów od niego i nie uprzedziła tego wezwaniem np. „Stój, bo strzelam!”. Do zdarzenia miało dojść w lesie w okolicy Judzianki w Hajnówce.
Inicjatywa POHP opublikowała nagranie, na którym widać tylko aktywistów idących po lesie, słychać odgłos wystrzału.
Do sprawy odniosła się Straż Graniczna.
„Informujemy, że patrol SG nie oddał strzałów z broni służbowej w kierunku aktywistów, którzy pojawili się dziś w miejscu, gdzie była prowadzona niejawna obserwacja w związku z poszukiwaniem osób, które nielegalnie przekroczyły granicę z Białorusi do Polski” -czytamy w komunikacie formacji na portalu X.
Dodano, że potwierdzili to wezwani na miejsce przez aktywistów policjanci.
Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz powiedziała, że w tym celu została przeliczona amunicja ostra do broni funkcjonariuszy. Przeliczono ją w budynku Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce, do której funkcjonariusze pojechali wraz z komendantem placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych. Rzeczniczka zaznaczyła też, że Straż Graniczna na wyposażeniu nie ma broni hukowej.
ba za twitter.com/Straz_Graniczna/ polskieradio24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!