Walczący na Ukrainie ochotnicy i żołnierze kontraktowi nie wrócą z frontu do czasu zakończenia działań wojennych – poinformował portal Radia Swoboda, powołując się na oświadczenie prezydenta Federacji Rosyjskiej na spotkaniu z przedstawicielami rosyjskich mediów propagandowych.
Żołnierze kontraktowi i ochotnicy, biorący udział w działaniach wojennych na Ukrainie, nie wrócą do domu przed ich zakończeniem, niezależnie od tego, na jak długo podpisali kontrakty z Ministerstwem Obrony lub kiedy zostali zmobilizowani
– poinformował o tym Aleksandr Sładkow, korespondent wojenny rosyjskiej telewizji państwowej, który brał udział w spotkaniu.
Portal podkreśla, że z punktu widzenia rosyjskiego prawa jest to możliwe, ponieważ jak dotąd nie został uchylony dekret o tzw. częściowej mobilizacji, ogłoszony przez Putina we wrześniu 2022 roku.
Dekret ogłoszony przez Władimira Putina zawierał zakaz opuszczania miejsca służby osobom, które miały obowiązujące umowy z Ministerstwem Obrony.
Teraz, zgodnie ze słowami rosyjskiego prezydenta, zakaz ten obejmie wszystkich uczestników działań wojennych, nawet tych zmobilizowanych ubiegłorocznym dekretem.
Radio Swoboda przypomniało, że już we wrześniu przewodniczący komisji obrony Dumy Państwowej Andriej Kartapołow powiedział, że nie będzie rotacji zmobilizowanego personelu, co oznacza, że osoby powołane w ramach mobilizacji będą również zobowiązane do pozostania w strefie działań wojennych do końca ich trwania.
Wywołało to oburzenie wśród rodzin powołanych na front, które regularnie zwracają się do władz z prośbami o powrót wojskowych i rekrutację nowych żołnierzy.
Jak przypomina portal, wśród podstaw do zwolnienia ze służby pozostają rany odniesione na wojnie, choroby lub narodziny trzeciego dziecka.
RTR na podst. telegram, belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!