Pod koniec października na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ukazał się felieton byłego ambasadora Niemiec w Polsce Arndta Freytaga von Loringhovena, w którym oprócz oceny powyborczego krajobrazu sceny politycznej, wyraził pogląd, że „w dłuższej perspektywie w interesie Warszawy i Berlina jest trwałe rozmieszczenie wojsk niemieckich do Polski”.
Niemiecki dyplomata powtarza w artykule tezy o wstrzymaniu przez zwycięski obóz prounijnej, centrolewicowej opozycji, „demontażu demokracji” w Polsce.
Uważa też, że umożliwia to Polsce „proaktywność w Unii Europejskiej” i powrót do „konstruktywnego partnerstwa z Niemcami”.
Arndt Freytag von Loringhoven uważa też, że we wspólnym interesie Niemiec i Polski leży odrzucenie opcji, według której warunkiem bezwzględnym przystąpienia Ukrainy do NATO byłoby zawarcie przez władze ukraińskie trwałego pokoju z Rosją.
„Berlin i Warszawa powinny wspólnie zbadać, czy – jeśli Kijów sobie tego życzy – częściowe członkostwo w NATO mogłoby być opcją przejściową, jak miało to miejsce w przypadku obu części Niemiec przed 1989 rokiem” – uważa dyplomata.
Były ambasador Niemiec w Warszawie opowiedział się też za głęboką integracją polskich sił zbrojnych z niemieckimi oraz za stałym rozmieszczeniem w Polsce oddziałów Bundeswehry.
„W interesie obu stron leży potrzeba ściślejszej integracji Bundeswehry z Siłami Zbrojnymi RP, a w dłuższej perspektywie także trwałe przemieszczenie wojsk niemieckich do Polski” – twierdzi dyplomata.
ba za Tysol.pl / tvp.info
9 komentarzy
Kressowiak
8 listopada 2023 o 12:53Dziwne poglady tego byłego ambasadora…takie wyraźnie….rewizjonistyczne. Obliczone chyba na zdecydowane okiełznanie i podporzadkowanie polskiego „partnera”, przed ewentualnymi wybrykami politycznymi niezależnej prawicy. Nowe niemieckie „dranch nach osten” …
Osobiście wolałbym żeby Bundeswehra rozbiła swoje stałe obozy na Ukrainie, najlepiej w Donbasie i Zaporożu i tam pilnowała „praworzadności”. Integracja polskich sił zbrojnych z niemieckimi, czyli zakupy wyłacznie niemieckich czołgów, do których amunicję będa nam wydzielać wyłacznie Niemcy (pewnie po konsultacji z Kremlem) to urojenia niemieckiego idioty zwanego niekiedy końskim łbem…..
Tomek
9 listopada 2023 o 08:20Niemcy beda konczyc proces jednoczenia
qwe
8 listopada 2023 o 12:57oni realizuja plan hitlerowskich niemiec tylko tym razem zamiast wywolywac wojne wszystkich w kolo przekupuja.. to IV rzesza!
jan
8 listopada 2023 o 16:50Niemcy nie mogą doczekać się wspólnej parady z russkimi w Warszawie . Już wyznaczyli sobie granicę na Wiśle i liczą, że odbędzie się bez wystrzałów. Tusk zlikwiduje, tak jak to już raz uczynił, jednostki wojskowe na wschodzie, aby ułatwić russkim , a „bratnie” niemieckie wojsko wejdzie w „obronie ludności cywilnej ” od zachodu. I tak już zostanie. Nie na darmo Putn nazwał go swoim człowiekiem w Warszawie, a Łukaszenka nie może się doczekać, kiedy zostanie POnownie premierem. Scenariusz na tyle klarowny , że aż włosy dęba stają. POwtórka z historii, tylko w odwrotnej kolejności. Ciekawe kiedy wypłyną kolejne tajne protokoły traktatu Berlin -Moskwa.
Stefan
8 listopada 2023 o 16:52Nasi zachodni sasiedzi przez wiele lat w roznych okresach stacjonowali juz na teryrorium Polski. Ich obecnosc nic dobrego nam nie przyniosla. Niech najpierw rozlicza sie za rezultaty poprzednich pobytow w Polsce.
Kressowiak
8 listopada 2023 o 17:26Znaczy niedługo Ursula, tfu…chciałem powiedziec Komisja Europejska, zażąda od Polski „eksterytorialnej” autostrady na Ukrainę, a Bundeswehra w Polsce będzie tego pilnować..
ktos
8 listopada 2023 o 21:21Ale macie wizje. A nie sadzicie ze w przypadku wojny najwieksze dwie armie bedace blisko frontu to Wojsko Polskie i Bundeswera? Wojska takie najlepiej wspolpracuja gdy sa jak najbardziej zintegrowane. I nie chodzi o sprzet tylko o dowodzenie. Tak aby dowodcy wiedzieli co robi druga strona, na co moze liczyc i czym dysponuje sojusznik. Tak samo jak zgrywa sie reprezentacje pilkarzy na zgrupowaniach. Wojska przemieszcza sie w teren potencjalnego konflinktu zeby ten teren poznaly, wiedzialy gdzie mozna zrobic zasadzki itp… dokladnie z tego powodu w czasach zimnej wojny w Niemczech stacjonowaly wojska NATO. Wiec to prawda ze w naszym interesie jest scisla wspolpraca i dyslokacja o ile bedzie ona na naszej wschodniej granicy. Niemcy wiedza ze jak Polska upadnie to nastepna silna armia to dopiero Francja, wiec musza nas obronic. Wiec zamiast pisac o jakims rewizjonizmie, dziadku Tuska itp wustarczy chwile sie zastanowic. Niemcy chca zrobic to co robia amerykanie ktorzy tu zakladaja bazy.
gustaw jeleń
9 listopada 2023 o 00:49chyba najadłeś się pasternaku – pozdrawiam Gustlik
jan
9 listopada 2023 o 10:27Ja już wolę, aby na terenie Polski stacjonowało wojsko Polskie i Amerykańskie. Na terenie niemiec również, bo szwaby przebąkują o „jednoczeniu” na wschodzie. Nie mam złudzeń, że chodzi o Polskie ziemie zachodnie, a o reparacjach za zdewastowany kraj , wymordowaniu 6 mln Polaków jakoś nie chcą rozmawiać. Czekają z utęsknieniem aż folksdojcz ukręci łeb tematowi i otworzy drogę do POnownego resetu z kacapią PO trupie Rzeczypospolitej.