Aleksander Łukaszenka zażądał zwiększenia produkcji najnowocześniejszej broni. Jak powiedział, chce w ten sposób zwiększyć obronność kraju, wzmocnić pozycję Białorusi na rynkach światowych, a przy okazji trochę na tym jeszcze zarobić.
„Chodzi o bezpieczeństwo naszego kraju, naszej armii, jej wyposażania. Sektor obronny był zawsze wizytówką naszych zaawansowanych technologii i innowacji. Tylko najbardziej niezawodne, najlepsze z nich wykorzystuje się we wszystkich armiach. I teraz, w żaden sposób nie możemy sobie pozwolić, by zostawać w tyle- zarządził Łukaszenka.
Jak zauważył prezydent, białoruskie zakłady zbrojeniowe produkują szeroki zakres broni, ponieważ jest na nie stałe zapotrzebowanie. Wiele krajów wykorzystuje białoruskie systemy dowodzenia wojskami i bronią, białoruskie radary obrony powietrznej znane są na całym świecie. Obecnie ponad 70% białoruskiego przemysłu obronnego idzie na eksport. Sprzęt produkowany przez takie firmy jak „Peleng”, MZKT, „Tetraeydr”, niemal w całości sprzedawany jest do klientów zagranicznych.
Jednak, jak zauważył prezydent, konkurencja na rynku uzbrojenia i sprzętu wojskowego jest bardzo duża. „Musimy więc znaleźć i systemowo rozwijać nowe obszary, nowe kierunki rozwoju. Wykorzystując swój potencjał i wypracowane już mechanizmy współpracy wojskowo-technicznej, konstruować nowoczesną broń, tak potrzebną dla wyposażenia naszej armii i na rynki światowe” – powiedział.
Głowa państwa widzi same korzyści z inwestycji w rozwój przemysłu zbrojeniowego; „Przede wszystkim modernizacja zakładów przemysłu ciężkiego i wprowadzenie nowej produkcji. To zaś pozwoli nam na rozwój innowacyjnych sektorów gospodarki i wzmocni pozycję Białorusi na rynkach światowych. Wreszcie wzmocni obronność kraju i zwiększy wpływy do budżetu państwa”.
Łukaszenka przypomniał, że zadanie stworzenia nowych gałęzi przemysłu i nowoczesnych systemów uzbrojenia była ustalona już dawno temu.
„Dlatego dziś chciałbym usłyszeć, jakie prace są w toku, co na dzień dzisiejszy jest rozpracowywane, i co w najbliższym czasie planujemy produkować….”
I chciałabym wszystkich ostrzec: „żadnego kombinowania, żadnego czapkowania i żebrania pieniędzy na jakieś wasze pomysły. Tylko konkrety; Produkt, cena, czas, dostawa na rynki zagraniczne i dla naszej armii”. Osobista odpowiedzialność spada na premierze poczynając, kończąc na tych wszystkich, którzy będą uczestniczyć w produkcji” – podkreślił dyktator.
kresy24.pl/BiełTA
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!