Sytuacja okupantów jest krytyczna
W Andrijewce (rejon wołnowachski, w obwodzie donieckim) zdobytej jeszcze w zeszłym roku przez Siły Zbrojne Rosji, planowane jest okrążenie sił okupacyjnych, które albo nie zdążyły się stamtąd wydostać, albo po prostu dowództwo nie dało im zielonego światła na wycofanie się, co pogorszyło ich sytuację.
Pisze o tym na swoim kanale Telegram ukraiński bloger wojskowy i ochotnik Bogdan Mirosznikow.
Jego zdaniem Rosjanie powinni byli kilka dni temu „wykonać gest dobrej woli” w Andriejewce, ale tego nie zrobili. Nie zdążyli.
„No cóż, zgodnie z oczekiwaniami, okupanci w Andrijewce nie dokonali właściwego wyboru. Teraz wydarzenia potoczą się dla nich znacznie gorzej i bardziej nieoczekiwanie. Najprawdopodobniej tak bardzo chcą umrzeć za Stalina i Kobzona, że stracili kontakt z rzeczywistością” – pisze Mirosznikow.
Warto zauważyć, że rosyjscy żołnierze utrzymują obecnie obronę na linii Kleszczejewka – Andrijejewka – Kurdyumowka. Cofają się, tworząc po drodze pozycje i próbując zdobyć w nich oparcie. Ale nie mieli czasu na wycofanie się z Andrijejewki i w tym czasie Siły Zbrojne Ukrainy odniosły sukces w rejonie Kurdiumówki i odepchnęły wroga w niektórych obszarach poza linię kolejową.
Jak pisze Mirosznikow, główne wydarzenia na całej południowej flance dopiero zaczynają się rozgrywać.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!