„Tonir” w każdym domu
W kuchni ormiańskiej przygotowanie potraw wymaga zazwyczaj dużo wysiłku i jest czasochłonne. Istotną cechą jest ogromna waga przywiązywana do kolejności działań, którą może najbardziej widać w wyrobach cukierniczych – całą pracę dzieli się na kilka części, w których przygotowuje się poszczególne składniki, a dopiero później łączy się je w jedną potrawę.
W szczególny sposób przyrządza się również potrawy mleczne oraz zupy z dodatkiem mielonego mięsa – tu sekret tkwi w kolejności przyprawiania składników.
W jadłospisie Ormian bardzo ważną rolę odgrywają charakterystyczny chleb „lawasz”, który wypieka się w piecu „tonir”, wykonanym z gliny, o stożkowym kształcie. Piec taki był niegdyś wyposażeniem każdego wiejskiego domu.
Przyjrzyjmy się zatem kilku najważniejszym daniom ormiańskiej kuchni.
„Lawasz” na co dzień i od święta
Ormiański chleb przypomina bardzo nasz podpłomyk, meksykańską tortillę, czy arabską pitę. Pełni on jednak rolę niezwykle ważną w kulinarnej kulturze Armenii – warto odnotować, że takie zwroty, jak „jeść śniadanie”, „obiad” czy „kolację” – Ormianie często zamieniają po prostu na „jeść chleb”.
Cienkim plackiem symbolicznie okrywa się nawet ramiona panny młodej, zaś ten obrządek ma zapewnić pomyślność małżeństwa, płodność i dobrobyt w rodzinie.
„Lawasz”, na który natrafimy także w Gruzji, Armenii, Azerbejdżanie, a nawet w Turcji czy w Iranie, ma postać prostokątnych, pokaźnych rozmiarów płacht, które są dodatkiem właściwie do każdego posiłku ormiańskiego. Zawija się w nie warzywa, ser i oczywiście mięso.
Charakterystyczna forma „toniru” sprawia, że rozgrzewa się on do wysokich temperatur, dzięki czemu cienkie placki „lawaszu” – umieszczane na ściankach pieca – są gotowe niemal w kilka chwil.
Gotowy chleb przechowuje się przykryty płótnem, gdyż wysuszony „lawasz” nie traci swych wartości nawet przez 6 miesięcy. By pieczywo odzyskało świeżość, Ormianie niegdyś spryskiwali je wodą i odstawiali pod przykryciem na pół godziny.
Oczywiście „lawasz” wprost z „toniru” jest najsmaczniejszy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by cienkie placki pieczywa samodzielnie… usmażyć na patelni.
Składniki: 2,5 szklanki mąki pszennej, 1 szklanka ciepłej wody, ½ łyżeczki soli.
Przygotowanie: ze składników zagnieść dość twarde, ale elastyczne ciasto; pod koniec kilkukrotnie mocno je ubić dłonią, uformować kulę, włożyć do miski i przykryć lnianą ściereczką. Po upływie pół godziny z ciasta odrywać kawałki i formować je w kulki – wielkości orzecha włoskiego lub większe. Następnie każdą kulkę rozwałkowywać na bardzo cienki placek o prostokątnej lub owalnej formie. Placki smażyć na suchej patelni – po około 1 minucie z każdej strony, a następnie wkładać między warstwy lnianej ściereczki lub nakrywać folią spożywczą, by nie wysychały i były miękkie.
Ormianie jedzą „lawasz” do wszystkiego; służy nawet jako łyżka do nabierania mięsa czy sosu. Idealnie nadaje się do wszelkich rodzajów farszu – mięsnych, warzywnych, serowych.
RES
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!