W mediach społecznościowych na Ukrainie pojawiło się pierwsze nagranie tych pojazdów, na którym doskonale widać polskie transportery opancerzone KTO Rosomak, jadące w wojskowej kolumnie na froncie.
Na początku kwietnia br., rząd w Kijowie zawarł z władzami w Warszawie umowę na dostawę 150 egzemplarzy tego sprzętu, który miał przekazać polski rząd.
Po kanałach w sieci krąży nagranie, udostępnione przez jedną z brygad Sił Zbrojnych Ukrainy, z którego wynika, że pierwsze polskie transportery są już wykorzystywane na froncie. Polskie pojazdy, z których zaczęli korzystać żołnierze Zełenskiego, są wyposażone w wieże z 30-mm armatami automatycznymi.
Na razie władze Polski nie poinformowały, ile dokładnie pojazdów zostało dotąd przekazanych. Nie wiadomo również, która jednostka armii ukraińskiej została w nie wyposażona.
Warto zaznaczyć, że na tym materiale można zauważyć również szwedzkie czołgi Stridsvagn 122.
RTR na podst. Twitter
2 komentarzy
Jagoda
31 lipca 2023 o 20:20UPAińcy na f-35 muszą poczekać jeszcze do przyszłego roku bo dopiero wtedy Polska dostanie pierwsze ich egzemplarze …
Borys
1 sierpnia 2023 o 10:50Tak czy tak to Ukraincy płacą teraz własną krwią min. za naszą wolność. Ktoś za nas nadstawia karku wreszcie. Najtaniej dla nas jest ich doposażyć, a i w ten sposób przetestować różne rozwiązania i sprzęt. Np. Patrioty czy Kraby bardzo dobrze się sprawdziły. Wolę tak niż jak mielibyśmy sami odpierać własną krwią tę ruską dziado-patologię. Trzeba teraz ile się da, w granicach jednak jakiegoś rozsądku i kalkulacji, wspierać ukraińców. Zobaczymy czy Rosomaki są takie dobre i co trzeba w nich jeszcze poprawić.