Ukraińskie Siły Zbrojne wyzwoliły 113 kilometrów kwadratowych na południu kraju. Do kontrofensywy przygotowały się naprawdę solidnie. Czy to co obserwowaliśmy w ostatnich dniach, to tylko rekonesans, czy prawdziwa kontrofensywa?
Poratl charter97.org zadał to pytanie weteranowi wojny rosyjsko-ukraińskiej, majorowi rezerwy ukraińskich sił zbrojnych, Ołeksijowi Hetmanowi.
— To była pierwsza część ukraińskiej ofensywy. Nie musieliśmy prowadzić rozpoznania bojowego. Mieliśmy wystarczająco dużo danych wywiadowczych. Wiedzieliśmy, jakie rosyjskie jednostki znajdują się po drugiej stronie linii frontu, jakie są ich numery i kim są ich dowódcy. Sporządzono nawet portrety psychologiczne dowódców brygad, pułków, batalionów, a nawet kompanii.
I znowu, to była pierwsza część naszej ofensywy, która miała wyglądać w ten właśnie sposób. Mieliśmy nacierać na niektóre pozycje, zajmować je, by z nich prowadzić bardziej zmasowane działania ofensywne.
Wykorzystaliśmy 25 procent sił, które planowaliśmy użyć podczas tych operacji ofensywnych. Teraz prawdopodobnie nastąpi kilkudniowa przerwa. Będziemy okopywać się na tych pozycjach, aby kontynuować ofensywę.
Duże operacje ofensywne są dokładnie tym, na jakie wyglądają. To nie jest szybkie uderzenie, jak podczas lokalnych operacji kontrofensywnych.
— Jak dobrze Rosjanie zdążyli przygotować się do ukraińskiej ofensywy?
— Tak, dobrze się przygotowali. Stworzyli fortyfikacje, umocnienia, zaminowali wszystko, co mogli, ściągnęli tam 90% swoich rezerw. Teraz wykorzystaliśmy 25% naszych sił, a oni wykorzystali 90% swoich rezerw w obronie. Są więc całkiem dobrze przygotowani, ale byliśmy świadomi ich metod szkoleniowych.
Teraz widzimy, że aktywniej niż wcześniej używają lotnictwa i bardzo aktywnie wykorzystują wojnę elektroniczną. Ale posuwamy się naprzód w małych grupach, które bardzo dobrze komunikują się ze sobą online. Każda mała jednostka wie, gdzie są wszyscy: po lewej, po prawej, z przodu, z tyłu. Widzą obraz bitwy w czasie rzeczywistym i mogą szybko podejmować decyzje. Dowódcy małych jednostek mają prawo do samodzielnego podejmowania decyzji taktycznych na polu bitwy, bez konsultacji z wyższym dowództwem. Oczywiście bez wykraczania poza ogólną strategię. Tutaj próbują utrudnić nasze możliwości komunikacyjne za pomocą wojny elektronicznej, ale jesteśmy tego świadomi i weźmiemy to pod uwagę podczas następnego etapu ofensywy.
— Jakie są główne zalety ukraińskiej armii w tej ofensywie?
— Nie mamy przewagi w liczbie sprzętu i siły roboczej. Jednak sprzęt otrzymany od naszych sojuszników jest jakościowo lepszy niż rosyjski. Przewaga polega również na zdolności naszych żołnierzy do walki i nowoczesnej taktyce w organizacji ofensywy, obrony i wszystkiego, co jest używane na wojnie. Nasi bojownicy są przeszkoleni w tych taktykach i używają ich poprawnie.
— Jakie widzi Pan scenariusze?
— Oczywiście musimy przełamać rosyjską linię obrony w jednym lub kilku miejscach. Na mapie bitwy widzimy, że większość Rosjan znajduje się w pobliżu linii frontu. Kilka kilometrów od linii frontu znajdują się niewielkie rezerwy Rosjan, które im pozostały. Ponieważ, powtarzam, 90% z nich zostało już zaangażowanych. Po przełamaniu linii frontu wchodzimy w przestrzeń operacyjną i możemy poruszać się znacznie szybciej.
Możemy wejść na tyły tych, którzy wciąż utrzymują obronę na linii frontu. To bardzo globalne i strategiczne spojrzenie na naszą ofensywę, ale bez dalszych szczegółów.
Muszę też powiedzieć, że po wyzwoleniu Ukrainy pomożemy sąsiedniej Białorusi stać się demokratycznym państwem – zakończył major Hetman.
ba za charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!