Niepowodzenia „drugiej armii świata” na Ukrainie eskalują wewnętrzne podziały w Rosji. Igor Striełkow (Girkin), dywersant rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa i nieoficjalny rzecznik czekistowskiego skrzydła rosyjskiej „partii wojny” przypuścił atak na sekretarza prasowego rosyjskiego dyktatora Dmitrija Pieskowa.
Powodem ataku Striełkowa na rzecznika Putina była jego wypowiedź o powodach przedłużającej się „operacji specjalnej” na Ukrainie.
Zgodnie z wersją rzecznika, Federacja Rosyjska rzekomo celowo nie spieszy się z zakończeniem masakry, aby „ratować infrastrukturę i ludzkie życie”.
„Pytacie, dlaczego Rosjanie działają tak wolno? Ponieważ Rosjanie nie prowadzą wojny… Prowadzenie wojny to zupełnie inna sprawa, to całkowite zniszczenie infrastruktury, to całkowite zniszczenie miast” – próbował przekonywać Pieskow. W ubiegłym tygodniu ten sam argument pojawił się w mediach, zaczęli go używać propagandyści Kremla, min. Margarita Simonian..
Po tych słowach Striełkow się zagotował.
„Co za wspaniały człowiek”, „człowiek o wielkim umyśle” pan Pieskow ujął to „mądrze”: „Rosja celowo opóźnia operację specjalną. On jest albo sabotażystą, albo kretynem, albo jednym i drugim! (…) Jeśli tak myśli, to jest kretynem!” – stwierdził rosyjski dywersant.
Wyraził przekonanie, że swoimi słowami Pieskow bardzo rozzłościł rosyjskich okupantów, którzy są zabijani i okaleczani na ukraińskich frontach, rodziny żołnierzy, a także fanów „russkiego miru” na zdobytych terytoriach Ukrainy.
Striełkow wyraził też opinię, że jeśli niepowodzenia Rosji na Ukrainie będa kontynuowane, to zagrożony jest nawet Kreml.
Według terrorysty, przywódca Rosji swoimi „talentami” nie tylko zniszczy tereny przygraniczne Federacji Rosyjskiej (obwód rostowski), ale także podda Kreml Siłom Zbrojnym Ukrainy.
„W końcu nawet Kremla nie utrzymamy. Jeśli tak, przepraszam, Pałac Kremlowski został ostrzelany, ale u nas nie ma na to żadnej reakcji. Nawet jeśli to nie zmusiło Prezydenta, jako Naczelnego Wodza, do bycia wykonawcą funkcji powierzonych mu przez Konstytucję, to co tu więcej mówić” – zaznaczył Girkin.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!