– Jakbym mógł się nie zgodzić. Łukaszenka stawił się u Putina na tydzień przed rocznicą inwazji

Aleksander Łukaszenka u Władimira Putina. Fot: belta.by

17 lutego Aleksander Łukaszenka przybył do Moskwy na rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Spotkanie odbywa się na tydzień przed pierwszą rocznicą pełnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 r., w tym z terytorium Białorusi, za zgodą białoruskich władz.

18 lutego 2022 r., sześć dni przed rozpoczęciem wojny, Łukaszenka spotkał się także z Putinem w Moskwie.

Na początku dzisiejszego spotkania Putin podziękował Łukaszence za to, że zgodził się przyjechać, na co odpowiedział: „Jakbym mógł się nie zgodzić”.

Wcześniej służby prasowe Łukaszenki informowały, że podczas spotkania poruszone zostaną tematy bezpieczeństwa i obrony, sprawy gospodarcze, militarne i polityczne.

Łukaszenka powiedział Putinowi 17 lutego 2023 r., że Białoruś w 100 proc. wywiązuje się z umów z Rosją w sferze obronności i bezpieczeństwa.

„Wszystko, co uzgodniliśmy z wami wtedy, bardzo niedawno, trzy miesiące temu, w sprawie obronności i bezpieczeństwa, strona białoruska spełniła w zeszłym roku w 100%. I nawet więcej zrobili. Później powiem wam, co jest robione w tej sprawie” – powiedział Łukaszenka.

„I jak poinformował mnie rząd, są gotowi do produkcji samolotu Su-25, który dobrze się sprawdza na Ukrainie – samolotu szturmowego, konia pociągowego. Są nawet gotowi do produkcji na Białorusi przy odpowiednim, niewielkim wsparciu technologicznym Federacji Rosyjskiej” – powiedział Łukaszenka.

Z kolei Putin pochwalił wystąpienie Łukaszenki na konferencji prasowej 16 lutego:

„Nawiasem mówiąc, wczoraj oglądałem twoją konferencję prasową. Podzielam Twoje stanowisko i podejście”.

A o czym za zamkniętymi drzwiami rozmawiają dyktatorzy, tego dowiemy się, ale na pewno nie z oficjalnych przekazów.

IMG_8927

oprac. ba na podst. belta.by

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Powiązane wiadomości:

Przesądzone. Eurokraci za „bezzwłocznym” powołaniem specjalnego trybunału dla Putina i Łukaszenki