Interesującymi szczegółami podzielili się amerykańscy analitycy ISW. Ich zdaniem rosyjskie ministerstwo obrony wciąż nie potrafi utworzyć formacji wojskowych, które miałyby wyruszyć na wojnę z Ukrainą.
Rosyjscy korespondenci wojskowi i blogerzy byli zaskoczeni, gdy zmobilizowani, wyszkoleni na czołgistów i artylerzystów, zostali rzuceni na linię frontu jako piechota.
Dzisiaj, 4 stycznia, analitycy z Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) ogłosili szereg błędów popełnionych przez rosyjskie Ministerstwo Obrony przy tworzeniu nowych grup bojowych, które wysyłają na Ukrainę. Eksperci twierdzą, że rosyjskie dowództwo wojskowe miało niewiele czasu na przekwalifikowanie zmobilizowanych. Dlatego starali się podczas ćwiczeń wojskowych przypomnieć umiejętności, które mobilizowani już posiadali. Z powodu braku pocisków wielu strzelców i czołgistów stało się piechotą, chociaż nie byli szkoleni do walki w tym charakterze.
Rzecznik AFU potwierdził, że intensywność ognia artyleryjskiego i ostrzału wroga zmniejszyła się w porównaniu z okresem letnio-jesiennym 2022 roku. Wysłanie słabo wyszkolonych artylerzystów do jednostek piechoty bez przeszkolenia ich do walki w piechocie prawdopodobnie sprawi, że nie będą niczym więcej niż mięsem armatnim.
Fakt ten będzie stanowił kolejny okrutny żart rosyjskiego Ministerstwa Obrony, które po raz kolejny znalazło się pod ostrzałem rosyjskich blogerów. Jeden z blogerów wojskowych stwierdził już, że proponowanie przez Szojgu utworzenia nowych dywizji artylerii w liczbie pięciu formacji jest stratą czasu i energii. Cały problem polega na tym, że Federacja Rosyjska nie ma wystarczającej ilości pocisków, aby tworzyć nowe dywizje.
Wielu innych korespondentów wojennych zastanawia się, w jaki sposób artylerzyści i czołgiści stali się nagle piechotą. Według nich coś takiego miało miejsce tylko podczas II wojny światowej. Jeden z propagandzistów przypomniał wydarzenia z 2015 roku, kiedy to okupanci próbowali zająć Debalcewo. Wówczas czołgiści i artylerzyści zostali rzuceni do walki jako piechurzy. Ostatecznie w walkach wyeliminowano 80% z nich.
Rosyjscy blogerzy regularnie krytykują rosyjskie Ministerstwo Obrony za słabe radzenie sobie z częściową mobilizacją i prawdopodobnie będą to robić nadal, ponieważ rosyjskie wysiłki na rzecz rozbudowy sił zbrojnych prowadzą do pogorszenia zdolności kadrowych, co prawdopodobnie jeszcze bardziej ograniczy zdolność rosyjskich sił zbrojnych do osiągnięcia jakiegokolwiek sukcesu operacyjnego na Ukrainie.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!