Putin przygotowuje kraj do wojny na dużą skalę do ostatniego Rosjanina. Taką opinię wyraził ekspert wojskowy Ołeh Żdanow na swoim kanale YouTube. Według niego od kwietnia trwa w Rosji prawdziwa częściowa mobilizacja, a pełna praktycznie od września.
„Teraz nadal rekrutują zmobilizowany personel. I oficjalnie mówią, że 5-9 stycznia zostanie ogłoszona druga fala mobilizacji. Dlatego myślę, że zamkną granice” – powiedział ekspert, zauważając, że w Rosji może zostać ogłoszony stan wojenny.
Żdanow podkreślił, że Rosjanie są „pompowani” propagandą, że cały świat jest przeciwko nim.
„Rzekomo prowadzą wojnę z NATO, chociaż na terytorium Ukrainy nie ma ani jednego żołnierza NATO. Rzekomo o suwerenność i niepodległość Rosji. Pokażcie mi tego, który zabrał Rosji przynajmniej jeden centymetr ich ziemi. Jest wręcz odwrotnie – to Rosja zagarnia [terytorium Ukrainy – red.]” – powiedział.
Ekspert podkreślił, że druga fala mobilizacji może wpłynąć na działania wojenne.
„Trudniej nam będzie przełamywać machinę wojenną [Rosji – red.], gdy jest ona napompowana dużą liczbą personelu. Pokładamy nadzieję w naszych partnerach” – dodał.
Przypomnijmy, 29 grudnia ubiegłego roku Rosja ogłosiła zakończenie mobilizacji.
Ukraiński wywiad ocenia, że w pierwszej połowie stycznia w Rosji rozpocznie się nowa fala mobilizacji.
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow skierował do Rosjan swoje przemówienie. Ostrzegł ich, że na początku stycznia rosyjskie władze zamkną granice dla mężczyzn, ogłoszą stan wojenny i rozpoczną kolejną falę mobilizacji.
Według Reznikowa granice zostaną zamknięte także na Białorusi.
Opr. TB, www.youtube.com/@OlegZhdanov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!