Rząd Czarnogóry podjął decyzję o kolejnej transzy pomocy wojskowej dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy. Szczegóły jeszcze nie są znane.
„Decyzja ta jest konsekwencją poparcia dla zachowania integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy” – podkreślilo w oświadczeniu czarnogórskie ministerstwo obrony.
W oświadczeniu napisano też między innymi, że od samego początku obecnej wojny na Ukrainie aż do dziś Czarnogora, jako członek NATO i kandydat do UE, jest prawdziwym przyjacielem ukraińskiego narodu. Potępiono nielegalną i nie dającą się usprawiedliwić inwazję rosyjską na suwerenny kraj.
„Wojskowa i humanitarna pomoc dostarczona przez Czarnogórę jest świadectwem bezinteresownego wsparcia dla odważnego narodu ukraińskiego i ich oddania wspólnej walce przeciwko niedemokratycznym zasadom” – czytamy również w oświadczeniu czarnogórskiego resortu obrony.
Jak poinformowano również, wkrótce zostana określone potrzeby, w porozumieniu ze stroną ukraińską, jakiej pomocy wojskowej, finansowej i humanitarnej może dostarczyć Czarnogóra.
Premier Czarnogóry Dritan Abazović rozmawiał też telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zełenski zaprosił Abazovicia do jak najszybszego odwiedzenia Kijowa. Abazović wyraził gotowość do przyjazdu. Jednocześnie przedstawł pomysł przyjazdu z liderami innych krajów Bałkanów Zachodnich, by razem wyrazili wsparcie dla Ukrainy.
Według komunikatu Podgoricy, Abazović poparł jak najszybsze przyznanie Ukrainie statusu kraju kandydującego do UE i zapewnił, że Czarnogóra gotowa jest udzielić eksperckiej i politycznej pomocy Ukrainie w tym obszarze, bo sama ma doświadczenie negocjując z UE jako kandydat.
Jak pisaliśmy, w tym tygodniu Czarnogóra, Macedonia Północna i Bułgaria jednocześnie nie zgodzily się na przelot ministra spraw zagranicznych Putina, Siergieja Ławrowa, do Serbii, uniemożliwiając mu tę ważną dla Moskwy i Belgradu wizytę. Ławrow miał zaplanowane spotkanie z prezydentem Serbii Aleksandrem Vučićem, ministrem spraw zagranicznych i przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Serbii. Media spekulowały, że być może zostanie podpisana jakaś ważna umowa energetyczna.
Oprac. MaH, rubryka.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!