Ukraina ma na froncie jedną broń artyleryjską na 10-15 sztuk rosyjskiej artylerii, powiedział Wadym Skibicki, wiceszef Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibicki w rozmowie z The Guardian.
„Wszystko teraz zależy od tego, co [Zachód] nam da. Ukraina ma jedną broń artyleryjską na 10-15 rosyjskich dział. Nasi zachodni partnerzy dali nam około 10% tego, co mają” – powiedział Skibicki. Według niego trwa wojna artyleryjska.
„I przegramy w artylerii” – powiedział przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy
Przedstawiciel GUR zaznaczył, że Ukraina wystrzeliwuje dziennie od 5 do 6 tysięcy pocisków artyleryjskich.
„Zużyliśmy prawie całą naszą amunicję [artyleryjską], a teraz strzelamy standardowymi pociskami NATO kalibru 155. Europa dostarcza również pociski mniejszego kalibru, ale gdy Europa wyczerpuje swoje zasoby, jest ich coraz mniej” – dodał Skibicki.
Z kolei doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podalak powiedział w rozmowie z BBC, że liczba ofiar wśród ukraińskich wojskowych wynosi obecnie od 100 do 200 osób dziennie.
Według Podalaka przyczyną wzrostu strat jest znaczna przewaga armii rosyjskiej w zdolnościach artyleryjskich.
Szef Kancelarii Prezydenta dodał, że Ukraina osiągnęłaby parytet z Rosją, gdyby otrzymała od 150 do 300 systemów rakietowych wielokrotnego startu – wtedy, jak powiedział, będzie mogła „skutecznie wyzwolić swoje terytorium”.
oprac. ba za interfax.com.ua
1 komentarz
TowarzyszMao
3 czerwca 2024 o 14:06Czyli pomimo tak miażdżącej przewagi putinowszcziki zbierają srogie baty. Druga najpotężniejsza armia świata wyposażona w sprzęt nie mający „anałoga” na świecie?