– Czy my kiedykolwiek zaatakowaliśmy kogoś czy groziliśmy czymkolwiek? Zawsze jesteśmy za pokojem, oferujemy negocjacje, przedstawiamy konstruktywne propozycje, sprzeciwiamy się militaryzacji i ciągle pomagamy całemu światu wychodzić z krytycznych sytuacji i jest mnóstwo takich przykładów. Mimo to, słyszymy bezmyślne, grubiańskie i fałszywe twierdzenia, że jesteśmy krajem agresorem – powiedziała Maria Zacharowa w rozmowie z rosyjskim propagandzistą Władimirem Sołowiowem.
– Gdy przedstawiciele krajów NATO stawiają takie zarzuty, prawdopodobnie im za to płacą, co więcej, należą do tego świata – podkreśliła mając na myśli świat zachodni. – Ale gdy takie twierdzenia płyną ze strony naszych ludzi, pojawia się pytanie: (…) jeśli zaczniemy wierzyć, że to głoś czyjejś duszy, to co to za dusza?
Oprac. MaH, tass.com
fot. concil.gov.ru
3 komentarzy
krzysio
11 stycznia 2022 o 12:33zgadza się … 17 września 1939 przypadkowo napadliscie na Polskie , a zimą 1939 na kraje Bałtyckie i Finlandie jeszcze był Afganistan i Gruzja a na czasie Ukraina .
Kocur
11 stycznia 2022 o 12:53Nooo, za taki tekst, to dostanie premię extra. Akapit aż ocieka szczerą prawdą i lukrem. Jak można wątpić, że Rosja, to kraj przyjazny dla wszystkich, po prostu do rany przyłóż. Ta pani jak coś powie, to czytający dostają od razu czkawki.
Tom
11 stycznia 2022 o 13:11Rosja albo prowadzi misje pokojowe, albo chroni miejscową ludność….