9 grudnia 20-letni Artiom Bojarski został skazany przez sąd w Mińsku na 5 lat łagrów. Sędzia Alena Szyłko uznała byłego studenta II roku wydziału chemii winnym „tworzenia i kierowania grupą ekstremistyczną oraz udziału w akcjach rażąco naruszających porządek publiczny”.
W chwili aresztowania (24 marca) chłopak miał 19 lat. Swojemu adwkatowi powiedział, że “milicjanci torturami zmusili go do przyznania się do winy”. Student musiał zeznać, że administrował kanałem Telegram “Mój kraj Białoruś” (dzień wcześniej uznanym przez władze za ekstremistyczny). Jego przyznanie zostało zarejestrowane na kamerę przez funkcjonariuszy organów ściganiana. Następnego dnia film z wyznaniem chłopca trafił do sieci, opublikował go …. pracownik reżimowj telewizji na kanale Telegram “Azarenok. STV”.
Chłopak przykuł uwagę aparatu bezpieczeństwa, gdy w sierpniu ubiegłego roku, po sfałszowanych wyborach prezydenckich zrezygnował ze stypendium prezydenckiego, przyznanego mu za wyniki w nauce. Jako licealista, Artiom był czterokrotnym laureatem republikańskiej olimpiady z chemii i ukończył szkołę ze złotym medalem. Jego winą było też to, że w akademiku nad łóżkiem wisiała flaga w kolorach historycznych BCB.
Dzisiejszy proces odbył się za zamkniętymi drzwiami na wniosek prokurator Olgi Dyndzilewicz. Wiadomo tylko, że Artiom został oskarżony o administrowanie kanałem telegramowym „Mój kraj Białoruś” i czatem w Telegramie „Wyjeżdżam / MKB”, a także udział w marszu 25 października 2020 roku.
Kanał “Mój kraj Białoruś” poinformował, że Artiom Bojarski nigdy nie był jego administratorem.
Chłopiec spędził za kratkami już osiem i pół miesiąca.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!