Władze Białorusi ustanowiły prawo, przewidujące odpowiedzialność karną za negowanie ludobójstwa narodu białoruskiego.
Białoruscy parlamentarzyści przyjęli ustawę „O ludobójstwie narodu białoruskiego”. Co ciekawe, zakres odpowiedzialności karnej dotyczy wyłącznie okresu od 22 czerwca 1941 r. do końca 1951 r., mimo że II wojna światowa dotknęła dzisiejsze terytorium Białorusi już w 1939 r. Ponadto, reżm Łukaszenki przyjął, że naród białoruski to wszyscy obywatele, którzy żyli w BSRR w czasie wojny i po wojnie. Nie ma narodowości, jednym słowem, Polaków tam nie było.
Zapisy ustawy opublikowano na Krajowym Portalu Prawnym, zaczną one obowiązywać 10 dni po publikacji.
Ustawa zawiera pięć artykułów. W preambule stwierdza się, że została przyjęta w celu zachowania pamięci o milionach obywateli radzieckich, którzy zginęli w czasie II wojny światowej i w okresie powojennym. Podkreśla się, że ustawa ma na celu ochronę podstawowych wartości narodu białoruskiego, stworzenie skutecznych barier dla prób „fałszowania wydarzeń i wyników II wojny światowej oraz sprawiedliwej oceny okrucieństw zbrodniarzy hitlerowskich i ich wspólników, formacji nacjonalistycznych w okresie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i w okresie powojennym”.
Pierwszy artykuł projektu wyjaśnia, że ludobójstwem narodu białoruskiego są: „Okrucieństwa popełnione przez zbrodniarzy nazistowskich i ich wspólników, formacje nacjonalistyczne w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i w okresie powojennym, mające na celu systematyczne fizyczne wyniszczenie narodu białoruskiego poprzez morderstwa i inne działania uznane za ludobójstwo zgodnie z aktami ustawodawczymi i normami prawa międzynarodowego”.
W myśl tej ustawy, okres powojenny trwa do 31 grudnia 1951 roku, a „Białorusinami” są „obywatele radzieccy zamieszkujący terytorium BSRR w okresie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i (lub) w okresie powojennym”.
Trzeci artykuł projektu nakłada obowiązek na Prokuraturę Generalną. Będzie ona musiała podjąć dodatkowe działania w celu kompleksowego, pełnego i obiektywnego zbadania okoliczności ludobójstwa narodu białoruskiego, identyfikacji osób zaangażowanych w jego popełnienie oraz ich ścigania karnego.
Czwarty artykuł projektu zawiera instrukcje dla rządu, który został zobowiązany do podejmowania działań mających na celu utrwalanie pamięci o ofiarach ludobójstwa narodu białoruskiego oraz uznanie i potępienie ludobójstwa narodu białoruskiego na poziomie międzynarodowym, oraz rozpowszechniania rzetelnych informacji o ludobójstwie narodu białoruskiego oraz edukacja obywateli w tym zakresie.
Według historyka Aleksandra Friedmana, projekt nie tylko kładzie kres bezstronnemu studiowaniu historii wojny na Białorusi, ale także przewiduje drakońskie grzywny. Za negowanie „ludobójstwa narodu białoruskiego” grozi kara więzienia do 5 lat (albo – do 10 lat), a „narodem białoruskim” absurdalnie nazywa się wszystkich obywateli, którzy żyli w BSRR w czasie wojny i po wojnie.
oprac. ba za nashaniva.by
Fot: en.wikipedia.org/wiki/File:Belarus_1939_Greeting_Soviets.jpg
1 komentarz
Edmund
9 grudnia 2021 o 17:04A lata 1937-1938 i dziesiątki tysięcy pomordowanych to nie ludobójstwo???