Obrońca praw człowieka Paweł Lewinow poinformował o masowych aresztach prowadzonych w sprawie wybuchu koło siedziby witebskiego KGB. Według jego doniesień, zatrzymano kilkadziesiąt osób.
Ich rodziny są zastraszane i odmawiają przekazywania jakiejkolwiek informacji – informuje portal charter97.org., powołując się na rozmowę z Lewinowem.
– Udało mi się skontaktować z rodzinami dwóch mężczyzn, którzy byli zatrzymani a potem zwolnieni. Niestety nie wiem, co się z nimi tam działo. Są przerażeni, kategorycznie odmówili rodzinom przekazywania jakichkolwiek informacji o nich.
Zdaniem obrońcy praw człowieka, po aresztowaniu, ludzi „odsiewa się” według wzrostu. Prawdopodobnie porównuje się też budowę ciała lub inne parametry zatrzymanych, z nagraniami z kamer przemysłowych zainstalowanych w pobliżu budynku.
O pozostających w aresztach nic na razie nie wiadomo. Ani kim są, ani skąd pochodzą, żadnych informacji.
Przypomnijmy, w niedzielę wieczorem, w pobliżu budynku KGB w Witebsku eksplodował ładunek wybuchowy . Nikt nie ucierpiał. Według oficjalnych informacji KGB, aresztowano trzech mężczyzn, z których jeden wykazuje „odchylenia od normy psychicznej”. Człowiek ten miał dzwonić tego samego dnia do dyżurnego KGB z pogróżkami i krytyką pod adresem białoruskich władz.
Wszczęto sprawe karną z artykułu 339 Kodeksu Karnego RB -„chuligaństwo”.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!