Premier Mateusz Morawiecki w opublikowanym (w języku angielskim) spocie zwraca uwagę na zagrożenie dla Europy ze strony Białorusi, wspieranej przez Rosję.
„To jest konflikt polityczny stworzony w konkretnych celach – by zdestabilizować Europę” – powiedział Morawiecki.
W swoim wystąpieniu apeluje o jedność wolnego świata i prosi o „umożliwienie Polsce obrony wspólnego europejskiego domu”.
W wystąpieniu „Polska. Bronimy Europy” premier Morawiecki tłumaczy, że „to, co z daleka wygląda na zwykły kryzys migracyjny, jest w rzeczywistości wojną hybrydową, jaką Alaksander Łukaszenka z poparciem Władimira Putina wypowiedział całej Unii Europejskiej”.
Polski premier deklaruje, że „Polska zrobi wszystko, by powstrzymać to zło”.
Wskazuje, że wywołany przez dyktatorów kryzys już teraz odbija się na Europie, ponieważ każdy z nas odczuwa rosnące ceny energii, wynikające z drastycznej redukcji dostaw gazu do krajów europejskich i ostrzega, że „to tylko początek – dyktatorzy się nie zatrzymają”.
Szef rządu wyraża ponadto podziękowanie dla wszystkich, którzy dotychczas popierali działania Polski na granicy z Białorusią. Wyrazy wdzięczności kieruje do Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Polski premier odbywa w niedzielę wizyty w trzech stolicach krajów bałtyckich.
Po spotkaniu z premier Litwy Ingridą Šimonytė powiedział, że kontynuuje ofensywę dyplomatyczną, która doprowadziła do pierwszych sukcesów, czyli zahamowania napływu nowych migrantów do Białorusi.
„Nasze rozmowy z premierem Iraku, z premierem autonomicznego regionu Kurdystanu, ale także z naszymi odpowiednikami na terytorium państw Bliskiego Wschodu i Turcji spowodowały, że dopływ nowych migrantów, został przynajmniej na razie powstrzymany”.
„W szybkim tempie udało się zmobilizować poparcie całej Europy, NATO i G7. Wyrazy solidarności i zrozumienia płyną do Polski z różnych stron”.
oprac. ba za rmf4.pl/ twitter.com/PremierRP
1 komentarz
hmmm
22 listopada 2021 o 02:05Morawiecki wie coś, czego nie może powiedzieć. Ale minę ma taką, jakby myślami był na moście w Zaleszczykach.