W stolicy rozpoczął się dziś 37. Warszawski Festiwal Filmowy. W programie znalazło się osiem filmów wyprodukowanych w Rosji.
Podczas festiwalu widzowie obejrzą w sumie 168 filmów z 50 krajów, w tym 8 zostało wyprodukowanych w Rosji.
W dniu otwarcia kinomani zobaczą film wspólnej produkcji Rosji, Estonii i Francji „Kapitan Wołkonogow” w reżyserii Aleksieja Czupowa i Nataszy Mierkułowej.
W głównym konkursie festiwalu znalazło się 15 filmów, w tym jeden z Rosji. Film „YT”, którego akcja toczy się w Jakucji – przedstawia kilka opowieści z życia w tym regionie.
Z kolei wśród filmów które powalczą o nagrodę dla najlepszego debiutu (pierwszych i drugich pełnometrażowych filmów) znalazł się dramat „Poza sezonem” opowiadający o ucieczce dwójki zakochanych nastolatków.
W Konkursie Wolny Duch zobaczymy thiller „#Blue_Whale”, w którym dowiemy się, w jaki sposób manipuluje się nastolatkami w Internecie.
Natomiast w Konkursie Filmów Krótkometrażowych o nagrodę powalczy dramat „Narastające bóle” pokazujący młodą dziewczynę w ciąży, która spotyka się z oskarżeniami ze strony rodziny i przyjaciół.
Poza tym jeszcze jeden rosyjski film powalczy w Konkursie Filmów Dokumentalnych – „F@ck This Job”, który opowiada o niezależnej rosyjskiej telewizji „Dożd”.
Poza konkursami wśród filmów są jeszcze dwa rosyjskie obrazy: „Grzeczne dziewczyny idą do nieba” – kategoria Odkrycia i „Areszt domowy” w sekcji pokazy specjalne.
Szczegółowy program seansów filmów dostępny jest na stronie 37. Warszawskiego Festiwalu Filmowego.
Oprac. DJK, tass.ru, wff.pl
Fot. materiały prasowe
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!