Największa partia opozycyjna w Gruzji: Zjednoczony Ruch Narodowy wraca do pracy w parlamencie. Taką decyzję podjął zarząd na dzisiejszym spotkaniu.
Po kilku miesiącach bojkotu parlamentu o decyzji poinformował przewodniczący: Niki Melia, który został niedawno zwolniony z aresztu po tym, gdy partia rządząca Gruzińskie Marzenie zgodziła się podpisać porozumienie przygotowane przez szefa RE Charlesa Michela.
Zdaniem Melii powrót do parlamentu, to najwłaściwsza decyzja. Opozycja w ostatnim czasie udowodniła, że może się zjednoczyć, co jest jej jednym z głównych osiągnięć. To będzie też stanowić klucz do dalszych zwycięstw.
Jednocześnie przewodniczący Zjednoczonego Ruchu Narodowego poinformował, że jego partia nie podpisze dokumentu przygotowanego przez Charlesa Michela zawartego 19 kwietnia.
Przypomnijmy, że kryzys polityczny w Gruzji znacznie pogłębił się wraz z zamiarem zatrzymania Niki (Nikanora) Melii, którego oskarża się o “przewodzenie i udział w grupie przemocy” podczas protestów w nocy 20 czerwca 2019 roku.
Sąd zażądał umieszczenia go w tymczasowym areszcie, po tym, jak Melia nie wpłacił nałożonej na niego kaucji. W związku z czym, 17 lutego 2021 roku sąd nakazał areszt Melii.
Gdy Melia wraz ze zwolennikami opozycji przebywał w biurze Zjednoczonego Ruchu Narodowego policja planowała zatrzymać go 18 lutego. Jednak operacja się nie udała. Po tym gdy dymisję ogłosił premier Giorgio Gacharia akcja została odłożona. Kilka dni później funkcjonariusze policji wtargnęli do budynku, w którym przebywał Melia. Po kilkugodzinnej akcji policja zatrzymała opozycjonistę. Jego aresztowanie wywołało fale krytyki pod adresem gruzińskiego rządu. 11 maja Niki Melia wyszedł na wolność. Uwolnienie gruzińskiego opozycjonisty to jeden z punktów porozumienia, które podpisano 19 kwietnia między partią rządzącą Gruzińskie Marzenie a większością partii opozycyjnych. Pieniądze na kaucję przekazał European Endowment for Democracy, przelewając 40 tys. lari (11,6 tys. dolarów) na konto Gruzińskiego Stowarzyszenia Młodych Prawników.
Oprac. DJK, ekhokavkaza.com
Fot. youtube.com/AGENCIA EFE
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!