Rodzice białoruskiego dziennikarza Romana Protasiewicza i jego kolega, założyciel kanału NEXTA Sciepan Putiła zaapelowali do zachodnich rządów o wzmożenie wysiłków na rzecz ratowania życia 26-latka. Sam Łukaszenka oskarża chłopaka o terroryzm.
Białoruski Dom w Warszawie zorganizował 27 maja konferencję prasową z udziałem rodziców 26-letniego Romana Protasiewicza, białoruskiego dziennikarza porwanego w Mińsku w minioną niedzielę, w wyniku operacji służb specjalnych (wymuszenie na załodze samolotu Ryanair lecącego z Aten do Wilna lądowania w Mińsku – pod groźbą zestrzelenia).
„Mam nadzieję, że usłyszycie krzyk mojego serca” – mówi Natalia Protasiewicz, matka Romana. „Proszę, abyście przekazali moją prośbę światowym przywódcom UE i USA, błagam, pomóżcie nam uwolnić syna” – zwróciła się do dziennikarzy.
Rodzice 26-letniego dziennikarza powiedzieli, że według ich informacji, Roman był po aresztowaniu torturowany. Jeśli zostanie oskarżony o terroryzm, a wszystko na to wskazuje, będzie rozstrzelany, bo na Białorusi terroryzm karany jest śmiercią.
Co do tego, że władze oskarżą dziennikarza o terroryzm możemy być raczej pewni. Sam Łukaszenka tłumacząc powody „sprowadzenia” samolotu na lotnisko w Mińsku przekonuje, że „musiał wylądować, bo na jego pokładzie leciał terrorysta”.
„Nadal nie wiemy, gdzie jest nasz syn, nie mówiąc już o tym, że jego krewni nie mogą się z nim zobaczyć. Do Romana nadal nie dopuszczają nawet adwokata” – mówiła matka Romana, Natalia Protasiewicz.
Sciepan Putiło, kolega Romana i założyciel NEXTA pytany, czy sankcje UE i USA wpłyną na decyzje Łukaszenki powiedział, że ma nadzieję, iż „zmuszą reżim do zastanowienia się nad tym, co robi”.
Na początku tego tygodnia przywódcy UE podjęli decyzję o zakazie lotów białoruskich linii lotniczych nad unijnym niebem i obiecali dalsze sankcje gospodarcze wobec reżimu dyktatora Łukaszenki.
Zostaną one najprawdopodobniej przyjęte podczas posiedzenia Rady w drugiej połowie czerwca. Prawdopodobnie zostanie nimi dotknięty koncern Biełaruśkalij (przemysł potasowy), który jest podstawą białoruskiego budżetu.
Stiepan Putiło wraz z Romanem Protasiewiczem prowadzili kanał Telegram NEXTA, który od czasu sfałszowanych wyborów prezydenckich w 2020 roku jest cierniem w oku reżimu Łukaszenki, bo to za jego pośrednictwem Białorusini informowali się o planowanych akcjach protestacyjnych. Kanał jest źródłem wiarygodnych informacji, a z racji tego, że nadawany jest z Polski, nie podlega autocenzurze. NEXTA wyemitował 8 marca br. film pt: „Łukaszenka. Złote dno”, który obejrzało 6,5 miliona Białorusinów, czyli prawie 70 % populacji.
Roman Protasiewicz został zatrzymany 23 maja – samolot linii Ryanair, którym leciał z Aten do Wilna, został zmuszony do wylądowania na lotnisku w Mińsku. Białoruscy kontrolerzy przekazali załodze, że na pokładzie jest bomba, co już kilka godzin później okazało się blefem. Na osobiste polecenie Łukaszenki maszyna była eskortowana spod litewskiej granicy przez myśliwce MiG-29.
Jego dziewczyna, obywatelka Rosji Sofia Sapieha, leciała tym samym lotem. W Mińsku została aresztowana, według BBC jest podejrzana o naruszanie porządku publicznego, zamieszki, a także podżeganie do wrogości rasowej, narodowej, religijnej lub innej społecznej. Dziewczynce grozi 15 lat więzienia. Sam Protasiewicz, według informacji białoruskich funkcjonariuszy organów ścigania, przebywa obecnie w mińskim areszcie śledczym nr 1.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!