Rząd Rosji powraca do praktyk wykorzystywania więźniów przy budowie magistrali Bajkał-Amur. Rząd ma już podobne doświadczenie: w latach 30. drogę budowały tysiące więźniów BAMLagu i obozów pracy.
Rosyjska Federalna Służba Więzienna (FSVP) poparła propozycję rosyjskiego rządu, by przy rozbudowie Magistrali Bajkało-Amurskiej (BAM) wykorzystać skazańców. 11 tys. więźniów miałoby pracować w zamian za skrócenie im wyroków. Oferta miałaby dotyczyć skazanych pochodzących z regionów, przez które będzie przebiegała autostrada.
Pomysł na pozyskanie taniej siły roboczej jest taki, że więźniom skazanym na kary bezwzględnego więzienia lub kolonii karnej, zamienianoby wyrok na łagodniejszą formę kary – pracę przymusową. O zamianę będą mogli ubiegać się więźniowie, którzy uzyskali pozytywne opinie służby, i po odbyciu części kary pozbawienia wolności.
Budowa BAM, która ma potrwać do 2030 roku, przeżywa obecnie dotkliwy niedobór kadrowy – zarówno ze względu na skalę pracy, jak i niedobór migrantów zarobkowych, którzy nie wrócili ze swoich krajów po pandemii COVID-19. Deficyty kadrowe uzupelniają na razie wojska kolejowe, ale to kropla w morzu potrzeb.
Historycznie wkład więźniów w budowę BAM jest ogromny. W 1932 r. na zlecenie OGPU utworzono BAMlag, będący częścią systemu GUŁAG NKWD. Przeszło przez niego ok. 2 mln więźniów.
oprac. ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!