Centrum Praw Człowieka Wiasna poinformowało o zakończeniu procesu, w którym oskarżeni to dwaj blogerzy z Brześcia Siergiej Pietruchin i Aleksandr Kabanow.
Prokuratura oskarżyła ich o to, że będąc z zmowie z Siergiejem Tichanowskim (uwięzionym mężem liderki opozycji Swietłany Tichanowskiej) i Mikołą Statkiewiczem (uwięziony lider Partii Hramada) prowadzili „skoordynowane i celowe działania w celu stworzenia społeczno-politycznego napięcia w okresie poprzedzającym wybory w 2020 r, a pod pozorem pikiet przedwyborczych realizowali plany organizacji ruch protestacyjnego”.
Według prokuratora konsekwencje ich działań były odczuwalne nawet w okresie, gdy byli w areszcie.
Sędzia Olga Krawczanka uznała ich za winnych organizowania masowych akcji rażąco naruszających porządek publiczny (art. 342 KK) oraz znieważania urzędnika państwowego w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych (art. 369 KK). Pietruchin został również uznany za winnego znieważenia sędziego Sądu Okręgowego w Brześciu Andrieja Leszczanki (art. 391 KK).
Obaj blogerzy zostali skazani na trzy lata kolonii o zaostrzonym rygorze. Ponadto Pietruchin i Kabanow muszą zapłacić 750 rubli w ramach zadośćuczynienia za szkody moralne funkcjonariuszowi milicji w Mohylewie Witalijowi Awtuszence, który został uznany przez sąd za ofiarę blogerów.
Według prawników oskarżonych Galiny Azolinej i Iriny Tachkar, wina ich klientów nie została udowodniona i opiera się wyłącznie na opiniach. Twierdzą, że wyniki śledztwa nasuwają więcej pytań niż odpowiedzi. Ich zdaniem prokuratura nie przedstawiła dowodów winy, których nie można było obalić.
Według prawników Pietruchin i Kabanow działali w granicach praw zagwarantowanych w konstytucji. W swoich filmach na kanale YouTube „People’s Reporter” wyrazili swoją wizję sytuacji w kraju.
Prawnicy stwierdzili, że śledztwo dotyczyło Tichanowskiego i Statkiewicza w sprawie, aby wykazać powagę przestępczych zamiarów oskarżonych, ale nie uzasadniło ich interakcji.
Pietruchin i Kabanow narazili się władzom, gdy w 2018 roku stanęli na czele masowej kampanii przeciwko uruchomieniu w Brześciu chińskiej fabryki akumulatorów firmy iPower, zbudowanej pod polską granicą. Między innymi determinacja Siergieja Pietruchina i Aleksandra Kabanowa zmusiła władze do wstrzymania toksycznej inwestycji. Wcześniej przez wiele lat informowali o korupcji w Brześciu i ostro wypowiadał się o problemach społecznych regionu.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!