Najnowszy film pt: „Łukaszenka. Złote dno” przygotowany przez zespół NEXTY wyświetlono w ciągu tygodnia 5 milionów razy. Jeśli przyjąć, że za każdym wyświetleniem stoi jeden Białorusin, oznaczałoby, że film obejrzało ponad 53 procent społeczeństwa.
Nie obejrzał go za to Aleksander Łukaszenka. Uważa on, że film jest za długi a on nie ma tyle czasu, żeby oglądać.
„Zrobili mi po prostu analizę, blokami” – powiedział dziennikarzom.
Według Łukaszenki film jest kalką filmu Nawalnego o pałacu Putina i „nic nowego tam nie ma”. Dyktator jest za to zbulwersowany ujawnieniem informacji o jego licznych młodych kochankach; „do spodni wleźli” – skomentował. „Słuchajcie, to jest przecież w ogóle nieprzyzwoite”.
Aleksander Łukaszenka zapewnił, że nigdy nie pozwoliłby sobie „ukraść czegoś ludziom”.
Najnowszy film o majątku Łukaszenki wyświetlono ponad 1, 8 miliona razy w ciągu doby
oprac. ba za nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!