Po długiej chorobie, w wieku 86 lat, odeszła do Pana wybitna działaczka Związku Polaków na Białorusi, założycielka i wieloletnia prezes Oddziału ZPB w Indurze, wielka polska patriotka, która stała u początków powstania ZPB oraz odrodzenia polskości na Białorusi śp. Teresa Hołownia, poinformował portal znadniemna.pl
Lekarka z zawodu śp. Teresa Hołownia nie zrobiła kariery w czasach sowieckich, gdyż nigdy nie tylko nie zgodziła się splamić honoru Polki, urodzonej w II Rzeczypospolitej, wstępując do szeregów Partii Komunistycznej ZSRR. W Indurze była znana powszechnie z tego, że ma negatywną opinię o ideologii komunistycznej i publicznie krytykuje sowiecki ustrój państwowy.
W czasach gorbaczowowskiej Pierestrojki, kiedy Polacy na Białorusi zaczęli odradzać na byłych Kresach Rzeczypospolitej polskie tradycje, kulturę i tożsamość narodową Teresa Hołownia znalazła się w pierwszych szeregach tych, którzy postanowili zawalczyć o powstanie w kraju masowej, wpływowej organizacji polskiej, którą stało się najpierw Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe im. Adama Mickiewicza, a potem – Związek Polaków na Białorusi.
O polskim patriotyzmie śp. Teresy Hołowni świadczy następujący fakt z jej biografii. W roku 1951, wyrabiając sobie paszport sowiecki, Teresa Hołownia zauważyła, że w rubryczce „narodowość” została zapisana, jako Białorusinka.
Przez półtora roku dokument leżał w urzędzie paszportowym, gdyż jego właścicielka odmawiała odbierania go z nieprawidłowo zapisaną narodowością, domagając się od władz, aby zapisały ją w paszporcie, jako Polkę. Odmowa odebrania sowieckiego paszportu na początku lat 50. minionego stulecia mogła zostać przez władze potraktowana, jako zbrodnia, a Teresa Hołownia pamiętała, że jej ciotka Maria Cholawo odsiedziała za podobny wyczyn trzy miesiące w areszcie.
Mimo nieprzyjaznych stosunków z władzą sowiecką śp. Teresa Hołownia przeżyła piękne, dostojne i jednak szczęśliwe życie. Wychowała na porządnych i szanowanych ludzi, polskich patriotów i katolików syna Wiktora i córkę Marię oraz dwóch wnuków Jana i Zbigniewa.
Śp. Teresa Hołownia sama będąc gorliwą katoliczką w ostatnich latach życia, już prawie nie wychodząc z domu, całe dni spędzała przy odbiorniku radiowym, słuchając Mszy świętych i audycji religijnych, głównie w Radiu Maryja. Będąc wierną słuchaczką tej katolickiej rozgłośni Teresa Hołownia znaczną część swojej skromnej emerytury wydawała na płacenie rachunków telefonicznych, po jej częstych telefonach do studia radiowego i dzielenia się opinią na omawiane na antenie tematy.
Wystąpienia śp. Teresy Hołowni na antenie Radia Maryja i Telewizji Trwam były słyszane na Białorusi i od działaczy ZPB nie raz można było usłyszeć, że „nasza pani Teresa znowu dodzwoniła się do studia”.
Redakcja portalu Znadniemna.pl oraz Zarząd Główny Związku Polaków na Białorusi składają wyrazy głębokiego współczucia dzieciom, wnukom i wszystkim krewnym oraz znajomym śp. Teresy Hołowni.
„Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Jej świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
Znadniemna.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!