Przebywająca od kilku tygodni w Niemczech białoruska laureatka nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz nie zamierza wracać na Białoruś. Jak powiedziała w rozmowie z Der Spiegel, pozostanie poza jej granicami tak długo, jak długo u sterów władzy będzie Aleksander Łukaszenka.
Na pytanie, jak długo zamierza pozostać w Berlinie, Aleksijewicz odpowiedziała: „Do odejścia Aleksandra Łukaszenki”.
„To, co on robi, to katastrofa. Od sierpniowego oszustwa wyborczego zatrzymano 27 000 osób: naukowców, profesorów, zwykłych ludzi, robotników, studentów. Dotyczy to wszystkich warstw społecznych. Łukaszenka niszczy kraj” – dodała.
Opowiedziała również o wynikach leczenia w Berlinie.
„Cierpię na nerwoból nerwu trójdzielnego, na twarzy objawia się zespół bólowy. Ale znowu mogę mówić, nerw się uspokoił. Wszystko ze mną w porządku” – wyjaśniła Aleksijewicz.
Kresy24.pl za Nasza Niwa
1 komentarz
Andrew
22 listopada 2020 o 21:15Dyktator psychopata wszedł w ślepa uliczkę, a pomiędzy nim a wsciekłym tłumem stoi OMON